Polskim eksporterom potrzebny jest program Go Global?
Wartość polskiego eksportu żywności w 2014 roku zwiększyła się o 4,5 proc. rok do roku i wyniosła ponad 21 mld euro. Na pewno we wzroście tego eksportu pomocne były również różne programy promocyjne, jak Go Africa, Go China czy Go India.
2015-11-16, 11:57
Posłuchaj
Teraz z kolei mówi się o programie Go Global.
- Go Global jest skrojony na naszą miarę. W pierwszej kolejności powinniśmy obsługiwać te rynki, które są nam bliższe kulturowo, gdzie dostęp jest logistycznie ułatwiony, a dopiero stopniowo rozwijać swoją obecność na rynkach zewnętrznych – uważa Krzysztof Pawiński, prezes Grupy Maspex.
Nasza żywność trafia głównie na rynki UE
Polską żywność eksportujemy głównie do krajów Unii Europejskiej. Stąd jesteśmy mocno uzależnieni od koniunktury we Wspólnocie.
- Największy udział sprzedaży mamy na rynkach, które są nam bliskie. Zagospodarowując ten obszar, idziemy dalej. To bardzo dobra strategia – podkreśla gość radiowej Jedynki.
REKLAMA
Brakuje polskiej marki
Jak zaznacza Krzysztof Pawiński, rolą państwa powinno być stworzenie polskiej marki, która z pewnością pomogłaby naszym eksporterom.
- Jeśli mamy jakieś życzenia kierowane do rządu polskiego, to jednym z nich jest stworzenie ogólnej marki, która obejmowałaby produkty eksportowane z Polski – mówi gość radiowej Jedynki.
W budowaniu marki liczy się konsekwencja
W budowaniu silnej marki spożywczej potrzebna jest konsekwencja i nieuleganie pokusom, zwłaszcza tym dotyczącym obniżania cen lub jakości produktów.
Tego typu działania na dłuższą metę zawsze będą zgubne, mówili ostatnio eksperci na Forum Rynku Spożywczego i Handlu.
REKLAMA
Elżbieta Mamos, awi
REKLAMA