Państwo Islamskie: chcieliśmy zestrzelić samolot zachodniej koalicji. Ławrow: to napaść na Rosję
Państwo Islamskie ogłosiło, że planowało zestrzelić nad Synajem samolot należący do kraju z dowodzonej przez USA koalicji, prowadzącej naloty w Syrii i Iraku, ale zmieniło cel na rosyjską maszynę, gdy Moskwa interweniowała w Syrii.
2015-11-18, 22:48
Posłuchaj
Rosyjskie media: bomba wybuchła na pokładzie samolotu. Relacja Włodzimierza Paca z Mińska (IAR)
Dodaj do playlisty
W najnowszym wydaniu anglojęzycznego czasopisma "Dabiq", które ukazuje się online, Państwo Islamskie (IS) twierdzi również, że zabiło dwóch jeńców - Norwega i Chińczyka.
IS napisało, że przemyciło bombę na pokład rosyjskiego samolotu po wykryciu luk w systemie bezpieczeństwa na lotnisku w egipskim kurorcie Szarm el-Szejk, skąd 31 października wyleciał rosyjski Airbus.
Bojownicy opublikowali zdjęcie domniemanej bomby, która wywołała katastrofę samolotu rosyjskich linii czarterowych Kogalymavia, znanych też jako MetroJet.
Fotografia przedstawia puszkę napoju Schweppes Gold, detonator i włącznik.
REKLAMA
Źródło: PAP/EPA/ISLAMIC STATE MAGAZINE
- Podzieleni krzyżowcy ze Wschodu i Zachodu myśleli, że są bezpieczni w swoich samolotach, gdy tchórzliwie bombardowali muzułmanów kalifatu - czytamy w czasopiśmie "Dabiq". - Zemsta dotknęła tych, którzy czuli się bezpieczni na pokładzie".
Agencja AFP zauważa, że IS, które już wcześniej przyznało się do wywołania katastrofy, po raz pierwszy podało jej szczegóły.
Rosja we wtorek przyznała oficjalnie, że katastrofa A321, w której zginęło 224 pasażerów i członków załogi, była rezultatem "aktu terroru". Dzień wcześniej dyrektor rosyjskiej Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB) Aleksandr Bortnikow zameldował prezydentowi Władimirowi Putinowi, że na częściach wraku Airbusa wykryto ślady materiałów wybuchowych obcej produkcji.
REKLAMA
Już kilka dni po wypadku USA i Wielka Brytania skłaniały się ku tezie, że na pokład maszyny wniesiono bombę. Władze Egiptu utrzymują z kolei, że należy poczekać na zakończenie śledztwa w tej sprawie.
- Do samolotu przemycono bombę, co doprowadziło do śmierci 219 Rosjan i pięciu innych krzyżowców, niespełna miesiąc po bezmyślnej decyzji Rosji - napisali dżihadyści.
IS opublikowało też zdjęcie, które zdaniem terrorystów przedstawia "zdobyte przez mudżahedinów" paszporty należące do zabitych Rosjan.
Dżihadyści twierdzą, że początkowo chcieli zaatakować samolot należący do kraju, który jest członkiem międzynarodowej koalicji dowodzonej przez Stany Zjednoczone. Walczy ona z IS w Iraku i Syrii.
REKLAMA
Jednak cel się zmienił, gdy pod koniec września Rosja rozpoczęła bombardowania w Syrii, gdzie wspiera siły reżimu prezydenta Baszara el-Asada.
Kolejne ofiary islamistów
W swym czasopiśmie bojownicy IS poinformowali również o zabiciu Norwega i Chińczyka. Umieścili zdjęcia, które mają przedstawiać zwłoki mężczyzn z napisem "straceni". Według agencji AP, wydaje się, że jeńcy zostali zastrzeleni.
Doniesień o śmierci swych obywateli nie potwierdziły na razie ani Chiny, ani Norwegia.
W poprzednim wydaniu czasopisma napisano, że jeńcy są "na sprzedaż". We wrześniu bojownicy domagali się okupu za uwolnienie 48-letniego Olego Johana Grimsgaarda-Ofstada z Oslo i 50-letniego konsultanta z Pekinu Fana Jinghuia.
REKLAMA
Nie wiadomo, kiedy mężczyźni ci zostali uprowadzeni.
"To napaść na Rosję"
Zabójstwo Rosjan w następstwie aktu terrorystycznego, który doprowadził do katastrofy airbusa A321 na półwyspie Synaj, jest równoznaczne z napaścią na Rosję, toteż Moskwa wykorzysta wszelkie środki do swej obrony - oznajmił szef MSZ Siergiej Ławrow.
Na konferencji prasowej w Moskwie szef rosyjskiej dyplomacji przypomniał, że artykuł 51. Karty Narodów Zjednoczonych daje każdemu państwu prawo do samoobrony w przypadku napaści na nie, toteż Rosja będzie korzystać z tego prawa wszelkimi dostępnymi środkami: i politycznymi, i wojskowymi, i w sferze służb specjalnych, i wywiadu.
Źródło: CNN Newsource/x-news
REKLAMA
- Co się tyczy naszych działań (dotyczących ścigania i ukarania winnych aktu terroru), to będą one, jak podkreślił prezydent, oparte na artykule 51. Karty Narodów Zjednoczonych - powiedział Ławrow na konferencji prasowej, nawiązując do wcześniejszej wypowiedzi prezydenta Rosji Władimira Putina.
- Terrorystyczny akt nad półwyspem Synaj był właśnie taką napaścią na obywateli rosyjskich, co jest równoznaczne z napaścią na państwo - dodał.
Powiązany Artykuł
Rosyjskie media: bomba wybuchła na pokładzie samolotu
W przeddzień Rosja przyznała oficjalnie, że katastrofa rosyjskiego A321 na Synaju 31 października była rezultatem "aktu terroru". Była do największa w historii rosyjskiego lotnictwa katastrofa samolotowa.
Podczas narady na Kremlu poświęconej tej tragedii Putin zapowiedział działania na podstawie artykułu 51. Karty NZ.
REKLAMA
Artykuł 51. Karty NZ, do którego odwołał się prezydent Rosji, stanowi, że "żadne postanowienie tej Karty nie narusza naturalnego prawa każdego członka Organizacji Narodów Zjednoczonych, przeciwko któremu dokonano zbrojnej napaści, do indywidualnej lub zbiorowej samoobrony, zanim Rada Bezpieczeństwa zastosuje środki, konieczne dla utrzymania międzynarodowego pokoju i bezpieczeństwa".
PAP/IAR, to
REKLAMA