CBA zatrzymało byłego posła Jana Burego. Są zarzuty dla polityka

Katowicka prokuratura, która bada tzw. aferę podkarpacką, przedstawiła zarzuty byłemu posłowi PSL Janowi Buremu Polityk nie przyznał się do winy. Były szef klubu PSL został zatrzymany przez CBA w środę wieczorem w Warszawie pod zarzutem korupcji.

2015-11-19, 18:30

CBA zatrzymało byłego posła Jana Burego.  Są zarzuty dla polityka

Posłuchaj

Rzecznik CBA Jacek Dobrzyński o zatrzymaniu byłego posła PSL (źr. IAR)
+
Dodaj do playlisty

Informację o postawieniu zarzutów jako pierwsza przekazała adwokat działacza PSL Karolina Margulewicz-Fortuna.

Rzecznik katowickiej prokuratury Leszek Goławski powiedział, że postawiła ona sześć zarzutów byłemu szefowi klubu PSL.

Jak powiedział Goławski dziennikarzom, Bury (zgodził się na podawanie nazwiska) usłyszał zarzut, że jako poseł i sekretarz stanu miał przyjmować korzyści majątkowe od pewnego biznesmena - w wysokości 228 tys. zł i jednej sztabki złota - za załatwienie spraw w różnych instytucjach państwowych.

Trzy inne zarzuty dotyczą przyjmowania korzyści majątkowych i pośrednictwa w przyjmowaniu łapówek w różnych instytucjach. Zdaniem prokuratury Bury przyjął też 700 tys. zł od pewnego przedsiębiorcy za załatwienie sprawy w Naczelnym Sądzie Administracyjnym.

REKLAMA

Pozostałe zarzuty są związane z nakłanianiem różnych urzędników do działań niezgodnych z prawem.

Leszek Goławski powiedział, że wobec byłego posła PSL zostaną zastosowane środki zapobiegawcze, ponieważ zachodzi obawa matactwa.

Choć konwój z Burym przyjechał na Górny Śląsk już wczesnym popołudniem, prokuratura czekała z rozpoczęciem przesłuchania na przyjazd obrońców polityka. Uprzedzili, że chcą uczestniczyć w tych czynnościach. Przed przesłuchaniem rozmawiali ze swoim klientem. Samo przesłuchanie rozpoczęło się dopiero ok. godz. 17.

Jana Burego, który w październikowych wyborach parlamentarnych nie zdobył mandatu, zatrzymało na jednej z warszawskich ulic Centralne Biuro Antykorupcyjne. W Warszawie wykonano czynności z udziałem byłego posła. Zatrzymania dokonano na zlecenie katowickiej prokuratury apelacyjnej, która prowadzi śledztwo w tej sprawie.

REKLAMA

Dobrzyński pytany przez dziennikarzy o ewentualne zatrzymania innych osób, powiedział: "na tym etapie nie możemy uprzedzać, jakie ewentualne czynności my, jako funkcjonariusze CBA, będziemy wykonywać".

Śledztwo w sprawie korupcji na Podkarpaciu

Prokuratura Apelacyjna w Katowicach bada niektóre wątki tzw. afery podkarpackiej. Jej śledztwo toczy się od listopada 2013 r. po zawiadomieniu złożonym przez CBA. Początkowo wszczęto je pod kątem nadużycia uprawnień przez członków zarządu Elektrowni Kozienice i funkcjonariuszy publicznych w związku z postępowaniem przetargowym. Śledztwo ma jednak szerszy zakres i obejmuje kilka wątków, które nie dotyczą Elektrowni Kozienice. Jeden z nich odnosi się do wyłudzania dotacji i powoływania się na wpływy w różnych instytucjach.

W postępowaniu zarzuty przedstawiono dotychczas 12 osobom, które są podejrzane m.in. o wyłudzenia wielomilionowych kwot z państwowych agencji, które dysponują środkami europejskimi. Śledztwo dotyczy nie tylko wyłudzenia dotacji, ale też innych wątków, z których nie wszystkie wiążą się ze sobą. Jedną z osób, które już wcześniej usłyszały zarzuty w tej sprawie jest biznesmen z Podkarpacia Łukasz M. Miał on poinformować Jana Burego o ofercie, jaką rzekomo mieli mu złożyć agenci CBA - zeznania obciążające polityka PSL w zamian za bezkarność. Bury nagłośnił tę sprawę w liście do prokuratora generalnego

- W sprawie korupcji na Podkarpaciu mamy do czynienia z pajęczyną powiązań towarzysko-biznesowo-politycznych - mówił wcześniej szef CBA Paweł Wojtunik. Jak wówczas ujawnił, w sprawach dotyczących korupcji na Podkarpaciu do tej pory zarzuty usłyszało ok. 40 osób. - Zarzuty te dotyczą różnych osób - i osób pełniących funkcje publiczne, przedsiębiorców i samych polityków - dodawał.

REKLAMA

Sprawa NIK

W sierpniu Prokuratura Apelacyjna w Katowicach wystąpiła do Sejmu o uchylenie Buremu immunitetu, chcąc mu zarzucić przekroczenie uprawnień poprzez nakłaniania wysokich rangą funkcjonariuszy publicznych do niezgodnego z prawem wpływania na wyniki konkursu na stanowiska szefów delegatury NIK w Rzeszowie i wpływania na wyniki kontroli prowadzonej przez NIK w jednej z podkarpackich gmin. Sejm nie zdążył rozpoznać wniosku ws. Burego, który nie zdobył mandatu w wyborach z 25 października. Oznacza to, że w dniu zaprzysiężenia nowego Sejmu jego immunitet wygasł wraz z mandatem poselskim.

Jan Bury był posłem w latach 1991-1997 oraz 2001-2015. W ostatniej kadencji pełnił funkcję szefa klubu parlamentarnego PSL.

IAR/PAP/agkm

REKLAMA

(Wideo: TVN24/x-news)

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej