Poroszenko: nie można ufać Putinowi w sprawie Syrii
Zdumiewające jest zaangażowanie prezydenta Władimira Putina w walkę z islamskim terroryzmem podczas gdy ”wspomaga terrorystów na wschodzie Ukrainy”; tych samych - dodał - którzy zestrzelili malezyjski samolot w zeszłym roku - mówił prezydent Ukrainy Petro Poroszenko w wywiadzie dla włoskiego dziennika"La Repubblica" Poroszenko spotka się w Rzymie z włoskim premierem, który uważa, iż można ufać Władimirowi Putinowi.
2015-11-19, 11:53
Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko powiedział, że błędem jest ufanie przywódcy Rosji Władimirowi Putinowi w sprawie konfliktu w Syrii i walki z Państwem Islamskim. Putin nie pomoże sprawie pokoju - stwierdził w wywiadzie dla włoskiego dziennika, opublikowanym w dniu jego wizyty w Rzymie.
Petro Poroszenko stwierdził, że koalicja państw walczących z Państwem Islamskim nie powinna ufać Putinowi, bo do tej pory - jak zauważył - jego wojska bombardowały głównie pozycje przeciwników sił prezydenta Syrii Baszara al-Assada, a nie dżihadystów z Państwa Islamskiego. To zaś w jego ocenie zwiększyło liczbę uchodźców uciekających do Europy.
Poroszenko: wojska Rosji powinny opuścić Ukrainę
Poroszenko przyznał, że podziela opinie tych, którzy uważają, że poprzez swoje zaangażowanie w Syrii Kreml chce renegocjować potem porozumienia z Mińska w sprawie Ukrainy. Jego zdaniem nie można na to pozwolić. Trzeba natomiast, dodał, doprowadzić do wycofania sił rosyjskich ze wschodniej Ukrainy i zaprzestania prowadzenia przez nie ostrzału.
Zapytany o to, czy dla Ukrainy Krym jest na zawsze stracony, Poroszenko odparł, że na pewno nie. Za ważne uznał to, że wspólnota międzynarodowa nie uznała jego aneksji przez Rosję. - Ale nie będzie żadnej próby militarnego odzyskania Krymu - zapewnił.
REKLAMA
Premier Włoch uważa, że można ufać Putinowi
W czwartek ukraiński przywódca spotka się w Rzymie z premierem Włoch Matteo Renzim, który powiedział kilka dni wcześniej, że "można ufać Putinowi". W sprawie konfliktu syryjskiego "nie powinien on być głównym rozgrywającym, ale absolutnie fundamentalne znaczenie ma to, by był zaangażowany" - uważa Renzi. Powtórzył w poniedziałek, że jego krajowi zależy na udziale Moskwy w rozmowach na forum międzynarodowym.
- Budowa tożsamości europejskiej bez Rosji byłaby absurdem- ocenił włoski premier.
"Putin ze swymi pozytywnymi i negatywnymi stronami, które znamy, jest szefem państwa o absolutnie kluczowym znaczeniu dla stabilności na świecie" - podkreślił. Jak zastrzegł, rozumie niektóre kraje bałtyckie, ale - dodał - "byłoby absurdem wznoszenie żelaznej kurtyny przeciwko Rosji".
PAP/agkm
REKLAMA
REKLAMA