Tragiczne otrzęsiny w Bydgoszczy. Senat uczelni za odwołaniem rektora

Senat Uniwersytetu Technologiczno-Przyrodniczego w Bydgoszczy wydał pozytywną opinię w sprawie wniosku o odwołanie rektora prof. Antoniego Bukaluka, w związku z tragedią na otrzęsinach. W kolejnym etapie sprawą zajmie się kolegium elektorów uczelni.

2015-11-25, 16:25

Tragiczne otrzęsiny w Bydgoszczy. Senat uczelni za odwołaniem rektora
W wyniku odniesionych obrażeń zmarły trzy osoby biorące udział w otrzęsinach na bydgoskim UTP. Foto: TVN24/x-news

Posłuchaj

Prokurator Piotr Dunal, który odczytał zarzut poinformował, że Ewie Ż. grozi do 8 lat więzienia (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Z wnioskiem o odwołanie rektora wystąpiła poprzednia minister nauki i szkolnictwa wyższego prof. Lena Kolarska-Bobińska.

- Za odwołaniem rektora było 21 członków senatu, przeciw - 11 i dwóch wstrzymało się od głosu. Kolegium elektorów ma zebrać się 3 października, ale wcześniej trzeba przeprowadzić wybory uzupełniające do kolegium, gdyż część osób ze składu odeszła z uczelni m.in. studenci, którzy skończyli studia - powiedział rzecznik UTP dr Mieczysław Karol Naparty.

W srodę Prokuratura Rejonowa Bydgoszcz-Północ przedstawiła zarzuty przewodniczącej samorządu studenckiego Uniwersytetu Technologiczno-Przyrodniczego w Bydgoszczy Ewie Ż. Studentce grozi do 8 lat pozbawienia wolności.

Jak poinformował zastępca prokuratora rejonowego Adam Lis, Ewie Ż. przedstawiono zarzuty sprowadzenia niebezpieczeństwa dla zdrowia i życia wielu osób, zorganizowania imprezy masowej bez zezwolenia i sprzedaży alkoholu bez pozwolenia.

REKLAMA

- Zorganizowanie imprezy bez powiadomienia straży pożarnej, właściwego komendanta policji, powiatowego inspektora sanitarnego, nieprzeprowadzenie lustracji terenu, i obiektów pod względem bezpieczeństwa z policją i strażą pożarną, nie wystąpienie do prezydenta miasta o uzyskanie zezwolenia na tę imprezę a jednocześnie umożliwienie sprzedaży alkoholu podczas tej imprezy - wylicza prokurator Piotr Dunal.

TVN24/x-news

Ewa Ż. nie przyznała się do większości postawianych zarzutów i odmówiła składania wyjaśnień, z wyjątkiem przyznania, że nie dopełniła obowiązku dotyczącego sprzedaży alkoholu bez pozwolenia.

Tragiczne otrzęsiny

Tragedia wydarzyła się w nocy z 14 na 15 października. W łączniku pomiędzy dwoma budynkami, w których odbywała się impreza, skupiło się wiele osób i w pewnym momencie zaczęły się tratować. Spośród poszkodowanych trzy osoby zmarły: dwie studentki (24-letnia i 20-letnia) oraz 19-letni student.

REKLAMA

TVN24/x-news

Po tragedii sporządzono raport, w którym jako przyczynę tragedii podano brak wyobraźni i niefrasobliwość wielu osób.

- Najistotniejszą przyczyną zdarzenia były zamknięte drzwi w jednym z budynków - mówił rzecznik uczelni dr Mieczysław Naparty. Zamknięte drzwi uniemożliwiały przejście pomiędzy budynkami po chodniku na zewnątrz, co zmuszało uczestników do korzystania ze znajdującego się nad nim łącznika.

Nadzwyczajna komisja przeprowadziła rozmowy z 34 osobami, w tym z władzami uniwersytetu, pracownikami administracji, członkami samorządu studenckiego, przedstawicielami firm zapewniających opiekę medyczną i ochronę, a także uczestnikami imprezy, którzy odpowiedzieli na apel o stawienie się.

REKLAMA

Śledztwo w sprawie prowadzi też Komenda Miejska Policji pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Bydgoszcz-Północ. 

Według ustaleń policji w imprezie na UTP brało udział ok. 1,2 tys. studentów. Władze uczelni informowały, że w imprezie uczestniczyło ok. tysiąca osób, a jednocześnie w budynkach mogło przebywać ok. 700-800 osób.

IAR,PAP,kh, to

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej