Kreml: Rosja nie będzie wprowadzać sankcji wobec Turcji

Rosja nie będzie oficjalnie wprowadzać żadnych sankcji gospodarczych wobec Turcji. Decyzję prezydenta Władimira Putina przekazał dziennikarzom jego rzecznik Dmitrij Pieskow. Wcześniej rosyjskie media sugerowały, że w odwecie za zestrzelenie samolotu, Moskwa wypowie Ankarze wojnę handlową.

2015-11-26, 11:54

Kreml: Rosja nie będzie wprowadzać sankcji wobec Turcji
zdjęcie ilustracyjne. Foto: sxc.hu

Posłuchaj

Rosja nie będzie oficjalnie wprowadzać żadnych sankcji gospodarczych wobec Turcji. Decyzję prezydenta Władimira Putina przekazał dziennikarzom jego rzecznik Dmitrij Pieskow. Wcześniej rosyjskie media sugerowały, że w odwecie za zestrzelenie samolotu, Moskwa wypowie Ankarze wojnę handlową, relacja (IAR) Maciej Jastrzębski, PR Moskwa
+
Dodaj do playlisty

Kremlowski rzecznik zapewnił, że Rosja nie zamierza wprowadzać żadnych ograniczeń handlowych w kontaktach z Turcją. Dmitrij Pieskow wyjaśnił, że szczegółowe kontrole tureckich towarów są związane z zaostrzeniem sytuacji politycznej na linii Moskwa - Ankara.

- Żadnego embarga nie wprowadzamy, ale w związku z nasileniem się zjawisk ekstremistycznych rzeczywiście podjęliśmy dodatkowe kontrole - cytuje rzecznika prezydenta agencja TASS. Podkreślił on przy tym, że nieprzewidywalność Turcji zmusza do ostrożności.

Rosja zaostrza kontrole produktów rolnych z Turcji

Rosja zaostrzyła kontrole produktów rolnych i spożywczych importowanych z Turcji - poinformowało w czwartek rosyjskie ministerstwo rolnictwa. Według resortu ok. 15 proc. tych produktów sprowadzanych z Turcji nie spełnia rosyjskich norm.

Jak podało ministerstwo, rząd polecił Federalnej Służbie Nadzoru Weterynaryjnego i Fitosanitarnego (Rossielchoznadzor) wzmocnienie kontroli po analizie dokonanej przez resort.

REKLAMA

Turcja dostarcza do Rosji głównie warzywa, owoce i produkty mięsne.

Do pogorszenia stosunków między Moskwą i Ankarą doszło we wtorek po zestrzeleniu przez Turcję rosyjskiego bombowca Su-24, który według Rosji naruszył jej przestrzeń powietrzną przy granicy syryjsko-tureckiej.

W środę premier Rosji Dmitrij Miedwiediew zapowiedział, że po strąceniu przez siły tureckie rosyjskiej maszyny niektóre ważne wspólne projekty mogą zostać unieważnione, w wyniku czego tureckie firmy mogą stracić udział w rosyjskim rynku.

We wtorek wieczorem Moskwa ogłosiła, że zrywa kontakty wojskowe z Turcją.

Moskwa twierdzi, że rosyjski samolot nie opuścił syryjskiej przestrzeni powietrznej. Rosyjskie ministerstwo obrony ogłosiło, że uważa zestrzelenie Su-24 za akt nieprzyjacielski, a prezydent Rosji Władimir Putin oświadczył, że zestrzelenie maszyny w Syrii wykracza poza ramy walki z terroryzmem.

PAP, abo

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej