W środę Sejm będzie głosował ws. kandydatur na sędziów Trybunału Konstytucyjnego
Szef klubu PiS Ryszard Terlecki powiedział, że wybór sędziów TK dokonany w poprzedniej kadencji Sejmu jest niezgodny z prawem. W środę odbędzie się głosowanie w Sejmie nad kandydaturami na sędziów Trybunału.
2015-12-01, 22:09
Posłuchaj
Po konsultacjach u prezydenta ws. TK. Relacja Tomasza Majki (IAR)
Dodaj do playlisty
Według Terleckiego, wybór sędziów TK dokonany w poprzedniej kadencji Sejmu jest niezgodny z prawem. PiS zgłosiło pięcioro kandydatów.
Kandydatami PiS na sędziów TK są: Julia Przyłębska, Henryk Cioch, Lech Morawski, Mariusz Muszyński i Piotr Pszczółkowski. Wicemarszałek poinformował na konferencji prasowej we wtorek w Sejmie, że nie wpłynęły inne kandydatury. We wtorek wieczorem kandydatury pozytywnie zaopiniowała Sejmowa Komisja Sprawiedliwości i Praw Człowieka.
Głosowania nad rekomendacjami dla poszczególnych kandydatów odbyły się wśród głośnych protestów posłów opozycji. Za rekomendacjami było od 15 do 16 posłów, przeciw od ośmiu do dziewięciu posłów.
Jak mówił Terlecki, zgłoszeni przez PiS kandydaci to "specjaliści i znawcy prawa, także konstytucyjnego".
- Naszym zdaniem wybór, który został dokonany w poprzedniej kadencji Sejmu, jest niezgodny z prawem. Musimy dokonać tego wyboru w tej chwili, zrobimy to jutro - zaznaczył.
TVN24/x-news
REKLAMA
Wcześniej Terlecki zapowiadał podanie nazwisk kandydatów po posiedzeniu prezydium klubu, które zebrało się we wtorek wieczorem. - My nie odbieramy tego jako kryzys konstytucyjny, raczej dziwi nas fakt, że PO nadal usiłuje przekonywać, że jest jakiś problem. Problemu nie ma. Wszystkie procedury zostały dopełnione. Kandydaci są zgłoszeni, sytuacja prawna jest jasna. Niepokój jest nieuzasadniony i myślę, że on szybko się uspokoi - mówił dziennikarzom w Sejmie Terlecki.
Pytany, po co w takim razie było spotkanie u prezydenta Andrzeja Dudy, powiedział, że "prezydent troszczy się o to, żeby nie było pewnego bałaganu czy niepokoju w przestrzeni publicznej w związku z działaniami, które się toczą w Sejmie".
Narada u prezydenta
Po południu z inicjatywy prezydenta Andrzeja Dudy odbyło się spotkanie w sprawie sytuacji wokół Trybunału. Uczestniczyli w nim szefowie klubów: PiS - Ryszard Terlecki, PO - Sławomir Neumann, Kukiz'15 - Paweł Kukiz, Nowoczesna - Ryszard Petru, PSL - Władysław Kosiniak-Kamysz, a także marszałek Sejmu Marek Kuchciński oraz prezes TK Andrzej Rzepliński i wiceprezes Stanisław Biernat.
Szefowa prezydenckiej kancelarii Małgorzata Sadurska po spotkaniu poinformowała, że prezydent w czasie spotkania zapoznał się z opiniami szefów klubów parlamentarnych i po przeanalizowaniu różnych ekspertyz prawnych dokona "rzetelnej oceny obecnej sytuacji". Podkreśliła, że w Polsce ma obecnie miejsce nie tylko spór polityczny, ale i prawny wokół Trybunału Konstytucyjnego, a szczególnie wokół wyboru nowych sędziów TK.
TVN24/x-news
Szefowie klubów opozycyjnych ocenili po spotkaniu z prezydentem, że nie przyniosło ono rozstrzygnięcia problemu. Neumann poinformował, że PO proponuje, by z decyzjami Sejmu dotyczącymi składu Trybunału poczekać do orzeczeń TK w dniu 3 i 9 grudnia. Podkreślił, że ewentualny wybór kolejnych pięciu sędziów TK na rozpoczynającym się w środę posiedzeniu Sejmu tylko pogłębi chaos konstytucyjny i utrudni pracę Trybunału. Podobny apel skierował do PiS lider Nowoczesnej Ryszard Petru.
Kosiniak-Kamysz powiedział, że ludowcy chcą, by po orzeczeniach TK "prezydent wyszedł z inicjatywą ustawodawczą, która daje szanse na uporządkowanie tego zamieszania wokół TK i można by było wtedy pięciu sędziów powołać w konsensusie i umowie dżentelmeńskiej pomiędzy poszczególnymi klubami parlamentarnymi".
Polityk poinformował też, że sędziowie Rzepliński i Biernat zapowiedzieli podczas spotkania, że TK będzie 3 grudnia orzekać w składzie pięcioosobowym, bez udziału prezesa i wiceprezesa. Wniosek o wyłączenie z orzekania ws. ustawy z 25 czerwca 2015 r. sędziów TK: Andrzeja Rzeplińskiego, Stanisława Biernata i Piotra Tulei złożył we wtorek marszałek Sejmu.
Rzepliński podkreślał przed spotkaniem z prezydentem, że bierze w nim udział, bo służy ono "zapobieżeniu poważnemu kryzysowi konstytucyjnemu". Zaznaczył że uczestnictwo w nim nie oznacza jednak udziału w konsultacjach czy negocjacjach politycznych. - Byłoby to nie do pogodzenia z ustrojową pozycją Trybunału Konstytucyjnego jako organu władzy sądowniczej mającego wyłączność na orzekanie o zgodności prawa z Konstytucją - oświadczył.
TK wystąpił do Sejmu o wstrzymanie wyboru
Prezes TK prof. Andrzej Rzepliński powiedział, że Trybunał Konstytucyjny wystąpił do Sejmu o powstrzymanie się od wyboru nowych sędziów TK do czasu wydania przez niego wyroków w sprawach ustawy o TK i jej nowelizacji. TK uzasadnił takie swe prawomocne postanowienie chęcią zapobieżenia "kryzysowi konstytucyjnemu, polegającemu na uniemożliwieniu Trybunałowi wykonywania jego kompetencji w konstytucyjnie określonym składzie 15 sędziów".
REKLAMA
- Jako obywatel i sędzia nie wyobrażam sobie ignorowania takiego postanowienia - oświadczył Rzepliński. Dodał, że postanowienie odnosi się do spraw wyznaczonych w TK na 3 i 9 grudnia.
Budka powiedział we wtorek, że to on złożył w poniedziałek wniosek do TK o takie zabezpieczenie. - Nie wyobrażam sobie, aby można było zlekceważyć prawomocne postanowienie organu procesowego o zabezpieczeniu wniosku - oświadczył Budka. Na uwagę, że to precedensowy wniosek w historii Sejmu, Budka odpowiedział, że w całej tej sprawie "precedens goni precedens". Zwrócił uwagę, że wnioski o zabezpieczenie sądy zawsze rozpatrują bardzo szybko.
W postanowieniu TK napisano, że wnioskodawca wskazał, iż aktualna większość parlamentarna, nie czekając na rozstrzygnięcie Trybunału, przyjęła nowelizację ustawy o TK oraz przyjęła pięć uchwał ws. braku mocy prawnej wyboru z 8 października 5 sędziów TK. Zdaniem wnioskodawców naruszono przez to podstawowe zasady konstytucyjne: poprawnej legislacji, demokratycznego państwa prawnego, legalizmu, trójpodziału władzy, niezawisłości sędziowskiej i kadencyjności. - Pomimo podnoszonych zastrzeżeń niekonstytucyjności takich działań, na posiedzeniu Sejmu w dniach 2-3 grudnia 2015 r. planowany jest wybór 5 sędziów Trybunału - dodano.
Spór o TK
W ubiegłym tygodniu Sejm głosami PiS i Kukiz'15, a przy sprzeciwie pozostałych klubów opozycyjnych, uznał, że wybór pięciu sędziów dokonany 8 października przez Sejm poprzedniej kadencji - nie miał mocy prawnej. Trzej sędziowie zostali wybrani w miejsce tych, których kadencja wygasała 6 listopada, czyli w trakcie kadencji poprzedniego Sejmu; dwaj pozostali - w miejsce sędziów, których kadencja wygasa 2 i 8 grudnia, czyli w trakcie kadencji obecnego Sejmu. Wybrani w październiku sędziowie nie zostali dotychczas zaprzysiężeni przez prezydenta, co jest konieczne, by mogli orzekać.
3 grudnia TK ma zbadać przyjętą w czerwcu ustawę o TK. Wniosek taki pierwotnie złożyli posłowie PiS, który później wycofali, bo zdecydowali się na nowelizację ustawy. Wniosek ponowili posłowie PO i PSL.
Powiązany Artykuł
Wniosek o wyłączenie trzech sędziów z obrad TK
Do ich wniosku przyłączył się RPO Adam Bodnar, w zakresie kwestionującym przepis, na którego mocy Sejm wybrał następców dwóch sędziów, których kadencja kończy się w grudniu. Prokurator Generalny w stanowisku dla TK uznał, że niekonstytucyjny jest zapis ustawy o TK, który umożliwił poprzedniemu Sejmowi wybór dwóch sędziów TK w miejsce tych, których kadencje mijają w kadencji obecnego Sejmu.
Z kolei 5 grudnia ma wejść w życie uchwalona w listopadzie głosami PiS i Kukiz'15 (posłowie PO, Nowoczesnej i PSL opuścili salę) nowelizacja ustawy o TK, która umożliwia ponowny wybór pięciu sędziów Trybunału i wprowadza zasadę, że kadencja sędziego TK rozpoczyna się w dniu złożenia ślubowania wobec prezydenta RP - co następuje w 30 dni od dnia wyboru. W nowelizacji przyjęto także, że w trzy miesiące od wejścia zmian w życie, wygaszone będą kadencje Andrzeja Rzeplińskiego i Stanisława Biernata - nie jako sędziów, ale jako prezesa i wiceprezesa TK.
Tę nowelę zaskarżyły do TK PO i Rzecznik Praw Obywatelskich. Trybunał rozpozna wnioski 9 grudnia.
REKLAMA
IAR, PAP, bk
REKLAMA