MŚ piłkarek ręcznych 2015: celem Polek ćwierćfinał i udział w kwalifikacjach olimpijskich
- Naszym podstawowym celem jest awans do ćwierćfinału, co prawdopodobnie zapewni nam udział w turnieju kwalifikacyjnym do igrzysk olimpijskich - przyznał przed rozpoczynającymi się w sobotę w Danii mistrzostwami świata trener polskich piłkarek ręcznych Kim Rasmussen.
2015-12-03, 15:22
Powiązany Artykuł
Znamy skład Polek na mundial szczypiornistek
Jego zdaniem będzie to bardzo trudne zadanie, gdyż z zamiarem walki o miejsce w ósemce najlepszych drużyn globu przyjedzie każdy uczestnik turnieju.
- Mistrzostwa świata to bardzo wyrównany turniej, nie widzę w tej chwili wyraźnego faworyta. Na papierze wychodzi na to, że kilka drużyn może mieć nadzieję na miejsce w półfinale, a my raczej nie jesteśmy jedną z nich - zauważył.
Zaznaczył jednak, że to nawet dobra sytuacja dla biało-czerwonych. - Podczas mundialu w Serbii dwa lata temu pokazaliśmy, że jeśli jesteśmy niedoceniani, to nieco łatwiej nam się gra z tymi teoretycznie mocniejszymi przeciwnikami - podkreślił.
REKLAMA
I dodał: wtedy byliśmy w stanie wykorzystać taką sytuację, ale nie można liczyć, że tak będzie zawsze.
Prawe rozegranie siłą Polek?
Zwrócił uwagę, że w składzie na MŚ brakuje nam kilku zawodniczek, m.in. doświadczonej lewoskrzydłowej Kingi Grzyb, ale też młodej Joanny Drabik.
- Mimo to mamy bardzo ciekawą kadrę, kombinację młodych i doświadczonych zawodniczek, do tego głodnych sukcesów - ocenił.
Jak podkreślił, polski zespół dysponuje dobrą siłą ognia. - Chodzi m.in. o dwie świetne leworęczne rozgrywające Monikę Kobylińską i Aleksandrę Zych. Zawsze kiedy grają, są w stanie coś dać zespołowi. Nie są to jeszcze zawodniczki pokroju Katariny Bulatovic z Czarnogóry czy Line Joergensen z Danii, ale grają agresywnie i zapewniają odpowiednią liczbę bramek oraz asyst. To może być atut polskiej reprezentacji - wyraził nadzieję duński szkoleniowiec.
REKLAMA
Mistrzostwa biało-czerwone rozpoczną w sobotę meczem z Kubankami. Później w Naestved zmierzą się kolejno ze Szwedkami, Chinkami, Angolankami i Holenderkami. Do 1/8 finału awansują po cztery najlepsze drużyny z czterech grup.
bor
REKLAMA