Rio 2016: trener Francuzów krytykuje system kwalifikacji w Europie
Do styczniowego turnieju kwalifikacyjnego siatkarzy do igrzysk olimpijskich zostały trzy tygodnie. Gorączka związana z berlińskim turniejem rośnie, a system kwalifikacji skrytykował selekcjoner Francuzów Laurent Tillie.
2015-12-14, 11:29
W stolicy Niemiec zagra osiem najlepszych drużyn z europejskiego rankingu (z wyjątkiem Włochów, którzy przepustkę na igrzyska wywalczyli podczas wrześniowego Pucharu Świata). W grupie A zagrają Polacy, Belgowie, Niemcy i Serbowie, a w grupie B znalazły się Bułgaria, Finlandia, Francja i Rosja. Bilety do Rio 2016 zapewni sobie tylko zwycięzca turnieju, a druga i trzecia drużyna dostaną jeszcze szansę w majowym turnieju interkontynentalnym w Tokio.
Powiązany Artykuł
Kadra siatkarzy z Zagumnym, ale bez Wlazłego
- W Berlinie zmierzą się najlepsze zespoły świata - mistrz globu, mistrz olimpijski i mistrz Europy. Do tego dochodzą Serbia, Bułgaria, Niemcy. To będzie nieziemska batalia. To wstyd, że z tak mocno obsadzonego turnieju tylko jedna drużyna awansuje na igrzyska olimpijskie. Szczególnie, jeśli przyjrzymy się jak to wygląda na innych kontynentach. Drugi i trzeci zespół z Berlina będą walczyć o przepustkę na brazylijski turniej m.in. z drugim i trzecim zespołem afrykańskich kwalifikacji, trzecią drużyną z Ameryki Północnej i Południowej. Ktoś z nich na pewno zagra w Rio, bo z turnieju w Japonii awansują trzy zespoły (plus jedna azjatycka - red.). A my, najsilniejsze ekipy na świecie wytłuczemy się w Berlinie między sobą. To nonsens! - nie "owija w bawełnę" Tillie w rozmowie z portalem plusliga.pl.
Za głównego faworyta uchodzą właśnie Francuzi, którzy na chwilę obecną są chyba najlepszą drużyną kontynentu. W 2015 roku wygrali Ligę Światową i mistrzostwa Europy. Dodatkowo, w przeciwieństwie do Polaków i Rosjan, nie mają w nogach morderczego Pucharu Świata. Tillie próbuje jednak zdjąć presję ze swoich zawodników.
REKLAMA
- Myślę, że w tym turnieju bardzo istotny może być zestaw zawodników - to ilu klasowych graczy ma się w drużynie. Innymi słowy, kluczem do zwycięstwa może okazać się mocna ławka rezerwowych. Drużyny takie jak Serbia, Polska czy Rosja mają trochę większe szanse na wygraną, nawet w porównaniu z nami, bo dysponują nieznacznie dłuższą ławką rezerwowych. Z drugiej strony, patrząc choćby na przebieg ostatnich mistrzostw Europy, trudno mówić o faworytach. Dlatego właśnie ten turniej będzie piekielnie ciężki - kończy Francuz.
Turniej w Berlinie potrwa od 5 do 10 stycznia. W tym czasie czołowa trójka imprezy zagra aż pięć meczów.
bor, PolskieRadio.pl, plusliga.pl
REKLAMA