Sankcje UE wobec Rosji zostaną przedłużone? Decyzja w piątek
Oficjalna decyzja o przedłużeniu unijnych sankcji wobec Rosji ma zapaść po europejskim szczycie. Poinformował o tym szef Rady Europejskiej Donald Tusk.
2015-12-15, 19:52
Posłuchaj
Wiemy, kiedy UE podejmie decyzję ws. sankcji wobec Rosji. Relacja Beaty Płomeckiej (IAR)
Dodaj do playlisty
W liście do przywódców 28 krajów Donald Tusk napisał, że poprosił Luksemburg, kierujący pracami Unii, by dopisał ten punkt do piątkowego spotkania unijnych ambasadorów. To oznacza, że na rozpoczynającym się w czwartek szczycie w Brukseli nie będzie na ten temat dyskusji.
Decyzja o przedłużeniu sankcji do końca lipca powinna być formalnością, bo wcześniej zgodziły się na nią wszystkie kraje. Ostateczne uzgodnienia miały zapaść w ubiegłym tygodniu, ale na prośbę Włoch zostały odłożone. Pojawiła się informacja, że premier Matteo Renzi chce dyskusji na ten temat na szczycie. Z relacji unijnych dyplomatów wynika, że nie chodziło mu o sankcje, ale o kwestie budowy drugiej magistrali Gazociągu Północnego łączącego Rosję z Niemcami. Włoski premier dołączył do grona przeciwników tego projektu, uważając, że nijak ma on się do nałożonych sankcji gospodarczych.
Sprzeciw ma jeszcze drugie dno. Włochy są bowiem poirytowane, że Gazociąg Południowy, z którym wiązały nadzieję, został swego czasu zablokowany przez Komisję Europejską. Obawiają się, że projekt budowy drugiej magistrali Gazociągu Północnego zostanie potraktowany inaczej. A akurat w tej inwestycji włoskie firmy nie uczestniczą.
- Nigdy nie chcieliśmy, żeby kwestia sankcji była tematem grudniowego szczytu, ponieważ dla nas i przedstawicieli wszystkich krajów członkowskich polityczna decyzja w sprawie połączenia sankcji z pełnym wdrożeniem porozumień z Mińska została podjęta przez Radę Europejską w marcu - powiedział pragnący zachować anonimowość wysokiej rangi urzędnik unijny.
REKLAMA
- Jest jasne, że nie ma pełnej implementacji porozumień z Mińska, w związku z czym sankcje będą przedłużone. Nie ma potrzeby, żeby o tym dyskutować - dodał.
Latem 2014 roku UE wprowadziła sankcje gospodarcze wobec Rosji za wspieranie separatystów na wschodniej Ukrainie. Obejmują one ograniczenia w dostępie do kapitału dla rosyjskich banków państwowych i firm naftowych, ograniczenia sprzedaży zaawansowanych technologii dla przemysłu naftowego, sprzętu podwójnego zastosowania oraz embarga na broń. Restrykcje te wprowadzono na rok. W lipcu br. zostały przedłużone o kolejne sześć miesięcy. Ich zniesienie UE uzależniła od realizacji porozumień z Mińska w sprawie zakończenia konfliktu na wschodzie Ukrainy.
Andrzej Duda w Kijowie: mamy nadzieję, że sankcje wobec Rosji zostaną przedłużone
Źródło: TVN24/x-news
REKLAMA
mr
REKLAMA