Afera Vatileaks: kardynał oddał szpitalowi 150 tys. euro
Były watykański sekretarz stanu kardynał Tarcisio Bertone zwrócił rzymskiemu szpitalowi Dzieciątka Jezus 150 tysięcy euro, które wykorzystał na remont swego prywatnego mieszkania.
2015-12-19, 16:31
Posłuchaj
Sprawa wyszła na jaw przy okazji skandalu Vatileaks - kradzieży i rozpowszechnienia poufnych dokumentów, dotyczących finansów Stolicy Apostolskiej. Z ujawnionych materiałów wynikało, że z kasy fundacji znanego szpitala, zbierającej pieniądze na rzecz chorych dzieci, wyasygnowano 200 tysięcy euro na remont kilkusetmetrowego mieszkania kardynała Bertone za Spiżową Bramą.
Upublicznienie tej informacji wywołało w listopadzie powszechne oburzenie, zwłaszcza wśród rodziców dzieci leczonych w tym prestiżowym szpitalu, borykającym się z problemami finansowymi. Powierzchnia apartamentu również była przedmiotem polemik i według mediów wywołała zdumienie papieża Franciszka, który nawet publicznie wypowiedział się na ten temat czyniąc wyraźną aluzję do jego przeprowadzki.
Powiązany Artykuł

Wyciek tajnych informacji w Watykanie. Proces ponownie odroczony
Przed rokiem, gdy kardynał wprowadził się do nowego mieszkania na terenie Watykanu, rozeszła się wiadomość, że ma ono 700 metrów kwadratowych powierzchni i wyremontowane zostało za ogromne pieniądze. Bertone ogłosił, że apartament jest o połowę mniejszy, a wyremontował go sam, wydając na to 300 tysięcy euro.
REKLAMA
Z ujawnionych potem dokumentów wynikało, że było inaczej: pieniądze na remont pochodziły z budżetu kontrolowanego przez Watykan szpitala dziecięcego Bambino Gesu. Pierwszą reakcją włoskiego kardynała było zdementowanie tej wiadomości, a następnie tłumaczenie, że jeśli tak się stało rzeczywiście, to bez jego wiedzy.
Teraz Bertone przekazał kierownictwu szpitala 150 tysięcy euro, mówiąc, że zdaje sobie sprawę ze szkody, jaką wyrządziła afera z jego mieszkaniem.
Obecny kardynał sekretarz stanu Pietro Parolin powiedział, że uważa sprawę za zamkniętą.
IAR/PAP/fc
REKLAMA
REKLAMA