Hiszpania: po wyborach spadki na rynkach finansowych. KE liczy na stabilny rząd

Niestabilna sytuacja polityczna po hiszpańskich wyborach parlamentarnych źle wpływa na giełdę. Od rana akcje spadły średnio o 2 procent. W wyborach wygrała prawicowa Partia Ludowa, ale nie zdobyła większości miejsc i będzie jej trudno utworzyć rząd.

2015-12-21, 14:16

Hiszpania: po wyborach spadki na rynkach finansowych. KE liczy na stabilny rząd

Posłuchaj

Niestabilna sytuacja polityczna po hiszpańskich wyborach parlamentarnych źle wpływa na giełdę - relacja Ewy Wysockiej z Barcelony (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Z 35 spółek giełdowych, tylko cztery nie zanotowały od rana strat. Najbardziej, o prawie 6 procent spada wartość akcji koncernów budowlanych, 5-procentowe spadki zanotowały banki, a prawie 3-procentowe - koncerny energetyczne.

Wzrasta oprocentowanie obligacji

Wzrasta też oprocentowanie hiszpańskich obligacji, pięcio- i 10-letnich.

Eksperci są zgodni, że sytuację może zmienić tylko wizja stabilnego rządu. Jednak nie będzie to łatwe. Aby w Hiszpanii mogła powstać prawicowa czy lewicowa koalicja, porozumienie musiałyby zawrzeć cztery partie. Premier ma zostać wybrany najpóźniej 13 marca. Jeśli tak się nie stanie, Hiszpanię czekają nowe wybory parlamentarne.

Źródło: RUPTLY/x-news

REKLAMA

Tymczasem Komisja Europejska liczy na utworzenie stabilnego rządu w Hiszpanii po niedzielnych wyborach.

Rzeczniczka Komisji Mina Andreeva powiedziała, że Bruksela przyjęła do wiadomości wyniki wyborów i gratuluje premierowi Rajoyowi zdobycia największej liczby mandatów. - Mimo wszystkich trudności mamy nadzieję, że stabilny rząd zostanie utworzony tak, aby Hiszpania mogła dalej blisko współpracować z instytucjami europejskimi i partnerami z Unii Europejskiej - powiedziała Andreeva.

W wyniku niedzielnych wyborów Partia Ludowa zdobyła 123 miejsca w liczącym 350 posłów Kongresie Deputowanych. Socjaliści mają 90 mandatów, lewicowa Podemos - 69 miejsc, a prawicowa Ciudadanos - 40.

Opozycja wyklucza poparcie PP

Hiszpańska Partia Ludowa (PP) dotychczasowego premiera Mariano Rajoya wygrała wprawdzie niedzielne wybory parlamentarne, ale utraciła większość absolutną. Opozycyjne partie zapowiadają, że nie poprą utworzenia nowego rządu przez Rajoya.

Pablo Iglesias, przywódca lewicowej partii Podemos, która w wyborach zajęła trzecie miejsce, oświadczył w poniedziałek, że nie dopuści do utworzenia rządu przez PP.

- Żeby nie było żadnych wątpliwości. (...) Podemos nie zgodzi się na rząd PP, ani czynnie, ani biernie - oświadczył Iglesias na konferencji prasowej. Zapowiedział, że rozpocznie wkrótce rozmowy ze wszystkimi pozostałymi partiami na temat ewentualnych porozumień.

Także opozycyjni socjaliści zapowiedzieli w poniedziałek, że zagłosują przeciwko tworzeniu nowego rządu przez Mariano Rajoya. Socjaliści wykluczają tym samym ewentualność powołania bezprecedensowej koalicji między dwoma partiami, które od dziesięcioleci dominują na hiszpańskiej scenie politycznej. Socjaliści mogą podjąć próbę utworzenia koalicji z innymi ugrupowaniami lewicowymi.

Agencja Associated Press pisze, że partii Rajoya najbliższa byłaby partia Ciudadanos, reprezentująca politykę centroprawicową, przyjazną biznesowi. Jednak Ciudadanos, która zajęła w wyborach czwarte miejsce, wyklucza poparcie Rajoya jako premiera, głównie z powodu przypadków korupcji w PP.

REKLAMA

IAR/PAP, awi

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej