Apel Europejskiej Unii Nadawców w sprawie projektu ustawy medialnej
Europejska Unia Nadawców wysłała pismo do marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego, prosząc o przemyślenie proponowanych zmian.
2015-12-29, 19:25
Posłuchaj
Dyrektor generalna Europejskiej Unii Nadawców (EBU) Ingrid Deltenre wskazała, że ustawa wygasza kadencje prezesów Telewizji Polskiej i Polskiego Radia oraz przekazuje prawo do nominacji i odwoływania członków kierownictwa publicznych nadawców ministrowi skarbu.
Jeśli te propozycje zostaną przyjęte - według EBU - będzie to krok wstecz i działanie, które upolityczni wybór kierownictwa publicznych mediów.
W piśmie podkreślono, że Europejska Unia Nadawców stara się wspierać swoich członków w modernizacji, a tym samym w uniezależnianiu się od rządów, zgodnie ze standardami Rady Europy. Zdaniem Deltenre, projekt, który trafił do Sejmu, wydaje się iść w przeciwnymi kierunku.
"Jeśli tak faktycznie jest to wyrażamy głębokie ubolewanie" - zaznaczyła dyrektor generalna EBU. "Chcielibyśmy wezwać polski parlament, by ponownie rozważył ustawę medialną, zanim podejmie decyzję" - stwierdziła Deltenre.
Kopie pisma skierowanego do marszałka Sejmu zostały wysłane m.in. do prezydenta, marszałka Senatu i do szefów klubów parlamentarnych.
REKLAMA
EBU (ang. European Broadcasting Union) skupia publiczne stacje radiowe i telewizyjne z 56 krajów. Od 1993 do EBU należą Polskie Radio i Telewizja Polska. Prezes Polskiego Radia Andrzej Siezieniewski jest w 9-osobowym zarządzie EBU.
Wcześniej Stowarzyszenie Dziennikarzy Europejskich (AEJ) w liście otwartym wezwała do "poszanowania powszechnie akceptowanych zasad dotyczących nadawców publicznych, w tym ich niezawisłości redakcyjnej i bezstronności".
- Przez tyle lat nie widzieli nic negatywnego w funkcjonowaniu mediów publicznych pod rządami PO, a teraz nagle odzyskali głos i zabierają go w sprawach polskich mediów. Radzę zachować spokój, przyjrzeć się temu co się dzieje, co z tego wyniknie i dopiero oceniać - skomentował stanowisko AEJ odpowiedzialny za reformę mediów Krzysztof Czabański.
Ustawa medialna autorstwa PiS
Oto najważniejsze punkty tzw. małej ustawy medialnej. Nowela skupia się na zasadach wyboru władz TVP i Polskiego Radia:
- Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji nie będzie już zajmować się powoływaniem i odwoływaniem zarządów oraz rad nadzorczych publicznych mediów,
- za powoływanie i odwoływanie zarządów oraz rad nadzorczych publicznych mediów będzie odpowiadał minister skarbu państwa, który z kolei ponosi odpowiedzialność przed Sejmem,
REKLAMA
- znika zapis, że zmiana statutu spółek medialnych wymaga jej zgody,
- znika zapis o kadencyjności zarządów i rad nadzorczych,
- w regionalnych programach telewizji publicznej i Polskiego Radia dyrektor będzie powoływany przez zarząd, a nie radę nadzorczą na wniosek zarządu - jak dotąd,
- do 3 osób ma być ograniczona liczebność rad nadzorczych spółek publicznej radiofonii i telewizji,
REKLAMA
- mandaty członków dotychczasowych władz spółek zostają wygaszone w dniu wejścia ustawy w życie, czyli w dniu jej opublikowania,
- władze mediów publicznych mają jednak działać w dotychczasowych składach do czasu dokonania zmian na podstawie znowelizowanej ustawy.
PEŁNY TEKST PROJEKTU NOWELIZACJI USTAWY MEDIALNEJ>>>
Krzysztof Czabański poinformował, że zmiany zostały rozłożone na dwa etapy. - W pierwszym kroku zmieniamy zasady wyboru władz TVP i Polskiego Radia. Ustawa w tej sprawie jest już w Sejmie. W drugim etapie przyjęta zostanie ustawa o Mediach Narodowych, zmieniająca ustrój mediów publicznych i zasady ich finansowania - wyjaśnił wiceminister kultury.
IAR, PAP, kk
REKLAMA