Szef MSWiA: ustawa o policji nie rozszerza praw służb specjalnych

Minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Błaszczak uważa, że opozycja mówi nieprawdę w sprawie ustawy o policji i służbach specjalnych.

2015-12-29, 20:55

Szef MSWiA: ustawa o policji nie rozszerza praw służb specjalnych

Posłuchaj

Minister nauki Jarosław Gowin: Sąd Okręgowy będzie mógł występować o wykaz bilingów z uzasadnieniem (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Pierwsze czytanie projektu nowelizacji ustawy o Policji, zaplanowane na wtorkowy wieczór, zostało przełożone na środę.

Mariusz Błaszczak oświadczył na wtorkowej konferencji prasowej w Sejmie, że projekt nowelizujący m.in. ustawę o Policji realizuje wyrok Trybunału Konstytucyjnego z lipca 2014 roku. Trybunał zakwestionował wówczas dotychczasowe zasady pracy operacyjnej oraz dotyczące billingów telefonicznych. Uznając przepisy za niekonstytucyjne, dał wówczas ustawodawcy 18 miesięcy na przygotowanie i wprowadzenie nowych rozwiązań.

"Bezpieczeństwo podczas ważnych wydarzeń"

Błaszczak podkreślił, że projekt nowelizacji został przygotowany przez posłów PiS, tak aby służby specjalne i policja mogły pracować po 6 lutego 2016 r. Minister zaznaczył, że w przyszłym roku czekają Polskę ważne wydarzenia, m.in. Światowe Dni Młodzieży czy szczyt NATO, i służby specjalne oraz policja muszą mieć narzędzia do tego, aby zapewnić bezpieczeństwo.

- Wbrew tezom nieuczciwie stawianym przez niektóre media i opozycję ten projekt ustawy ogranicza możliwości funkcjonowania służb specjalnych, jest to ograniczenie, a nie rozszerzenie kompetencji - powiedział Błaszczak.

Jako przykład podał czas, w którym możliwe ma być stosowanie środków operacyjnych. - W projekcie nowelizacji jest on zawężony maksymalnie do 18 miesięcy, a pod rządami obecnej ustawy ten czas nie jest niczym ograniczony i postępowania takie trwają nawet wiele lat - mówił Błaszczak. Dodał, że w projekcie zapisano też, że zawsze za zgodą sądu stosowanie środków operacyjnych może być wydłużane co trzy miesiące.

Ponadto - zaznaczył szef MSWiA - w projekcie został zawarty katalog spraw, które podlegają czynnościom operacyjnym. - To też realizacja orzeczenia TK - dodał Błaszczak.

Ograniczenie wolności w internecie?

Wicepremier oraz minister nauki i szkolnictwa wyższego Jarosław Gowin podzielił zdanie Błaszczaka, że projekt ogranicza, a nie rozszerza uprawnienia służb. - Projekt PiS przewiduje kontrolę billingów przez Sąd Okręgowy. Sąd może występować o wykaz billingów wraz z uzasadnieniem - zaznaczył.

Gowin podkreślił, że, wbrew zarzutom m.in. posłów opozycji, projekt nie ogranicza wolności korzystania z internetu.

Minister cyfryzacji Anna Streżyńska poinformowała, że Rada ds. Cyfryzacji działająca przy jej ministerstwie, składająca się z przedstawicieli organizacji pozarządowych i ekspertów otrzymała w poniedziałek projekt ustawy i do końca tygodnia będzie go analizować.

- Na poniedziałek zaplanowane jest spotkanie okrągłego stołu z Radą ds. Cyfryzacji, ministra cyfryzacji, żeby omówić postulaty i uwagi do ustawy, wyjaśnić źródła poszczególnych zapisów, różnice pomiędzy istniejącą ustawą i obecnym projektem, a także ich relacje do orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego - powiedziała.

Dodała, że ma nadzieję na wypracowanie stanowiska, które będzie "równoważyło chronione dobra bezpieczeństwa i wolności".

Opozycja mówi o inwigilacji obywateli

Powiązany Artykuł

sejm free 1200.jpg
PO straszy inwigilacją

We wtorek rano na temat nowelizacji wypowiadali się posłowie PO. W ocenie szefa klubu Platformy Sławomira Neumanna projekt nowelizacji ustawy o Policji "rozszerza w nieskończoność możliwości inwigilowania obywateli, podsłuchiwania, sprawdzania naszej aktywności w świecie elektronicznym, w internecie, w mailach, portalach społecznościowych, podsłuchiwania rozmów".

REKLAMA

Co zmienia nowelizacja?

Projekt zmian m.in. w ustawie o Policji złożony został przez klub PiS w Sejmie w ubiegłym tygodniu. Zakłada, że 7 lutego miałyby wejść w życie zasady kontroli operacyjnej prowadzonej przez policję i służby specjalne oraz dostępu do billingów. 6 lutego przestaną obowiązywać przepisy, które w 2014 r. zakwestionował Trybunał Konstytucyjny.

W projekcie doprecyzowano, że kontrola operacyjna może zostać zarządzona co do przestępstw ściganych na mocy ratyfikowanych umów międzynarodowych, określonych w polskim prawie karnym. Uszczegółowiono też przepisy dotyczące kontroli granicznej oraz wprowadzono katalog przestępstw, do których rozpoznawania, zapobiegania i zwalczania ABW i Żandarmeria Wojskowa może stosować kontrolę operacyjną.

Projekt daje prawo wiceszefowi CBA możliwość wnoszenia w przypadkach niecierpiących zwłoki o zarządzanie kontroli operacyjnej oraz jej przedłużenie. Obecnie takie prawo ma tylko szef Biura. Zapisy pozwalają też prokuratorowi wnieść zażalenie na decyzję sądu o kontroli operacyjnej.

W projekcie PiS określono również zamknięty katalog danych innych niż dane telekomunikacyjne, które uprawnione służby mogą uzyskiwać od operatorów w celu zapobiegania lub wykrywania przestępstw. Wskazano też, że dane telekomunikacyjne, pocztowe oraz internetowe mogą być udostępniane tylko w celu realizacji konkretnych zadań określonych w ustawie regulującej działalność uprawnionej służby. Zakres tych zadań został dostosowany do specyfiki działania konkretnej służby - podkreślono w uzasadnieniu projektu.

Fakty TVN/x-news

PAP, bk

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej