Nanga Stegu Revolution: Bielecki i Czech ruszyli w górę
"Baza stoi. Sprzęt posegregowany, a my w gotowości bojowej, tylko pogoda jak to zimą w Himalajach beznadziejna. Aby nie siedzieć bezczynnie jutro ruszamy w górę" - informuje Adam Bielecki, który wraz z Jackiem Czechem planuje tej zimy zdobyć Nangę Parbat.
2015-12-31, 12:20
Powiązany Artykuł
![Adam Bielecki i Jacek Czech 1200 f.jpg](http://static.prsa.pl/images/06378eb1-9ec2-48d7-bd98-05a722340f49.jpg)
Nanga Stegu Revolution
Adam Bielecki i Jacek Czech w Wigilię Bożego Narodzenia wyruszyli do Pakistanu, gdzie planują zdobyć niezdobytą dotąd zimą Nangę Parbat (8125 m).
"Baza stoi. Sprzęt posegregowany, a my w gotowości bojowej, tylko pogoda jak to zimą w Himalajach beznadziejna. Aby nie siedzieć bezczynnie jutro ruszamy w górę - napisał Adam Bielecki na swoim profilu na Facebooku.
Nangę Parbat Bielecki i Czech chcieli atakować zaraz po zameldowaniu się w bazie pod szczytem. Nie planowali wieszać lin poręczowych. Himalaiści chcieli wejść na szczyt w czystym stylu alpejskim prosto z bazy. Sytuacja na Nandze jednak trochę zweryfikowała ich pierwotne plany: "Plan to dojście do dwójki i zawieszenie naszej jedynej poręczówki na ściance Kinshofera. Niestety wobec prognoz pogody musimy pożegnać marzenia o czystym stylu alpejskim, ale wciąż walczymy o górę! - dodaje Adam.
REKLAMA
Pogoda to element, który sprawia na Nandze Parbat najwięcej kłopotów. "Powyżej 8000 m przez najbliższe trzy dni średnia temperatura będzie wynosić -35 stopni, a wiatr będzie wiać z prędkością od 60 do 100 km/h, co da temperaturę odczuwalną na poziomie -60 do -80 stopni" - poinformował Janusz Berger, menadżer Adama Bieleckiego.
Nanga Stegu Revolution 2015/2016 to wyprawa rewolucyjna. Adam Bielecki i Jacek Czech tej zimy będą chcieli stanąć na szczycie Nangi w dość nietypowym stylu. Plan himalaistów na zdobycie szczytu jest rewolucyjny. Wspinacze przed wyjazdem do Pakistanu aklimatyzowali się w Ameryce Południowej. W ramach aklimatyzacji zdobyli najwyższy wulkan świata Ojos del Salado - 6893 m n.p.m.
Adam Bielecki i Jacek Czech przed wylotem w Himalaje
Źródło/PolskieRadio.pl/Paweł Kurek
REKLAMA
Rozmowa z Adamem Bieleckim i Jackiem Czechem w dniu ogłoszenia projektu "Nanga Stegu Revolution"
Źródło/PolskieRadio.pl/Paweł Kurek
Tej zimy, pod Nanga Parbat spotkają się cztery wyprawy z udziałem Polaków. Oprócz Adama Bieleckiego i Jacka Czecha (Nanga Stegu Revolution - 2015/2016) na Nagiej Górze działać będzie wyprawa Nanga Light 2015/16 - Tomasz Mackiewicz i Francuzka Elisabeth Revol, wyprawa "Justice for All - Nanga Dream" pod kierownictwem Marka Klonowskiego, w której udział biorą Paweł Dunaj, Michał Dzikowski, Paweł Witkowski, Tomasz Kuczyński, Tomasz Dziobkowski, Piotr Tomza, Karim Hayat, Safdar Karim oraz wyprawa Nanga Parbat 2016 Expedition pod kierownictwem Alex'a Txikon'a, w której udział biorą Muhammad Ali Sadpara, Ferran Latorre i Daniele Nardi. - Moja strategia jest prosta: robić swoje i nie oglądać się na innych - mówił Adam Bielecki i dodawał, że wszystkim życzy powodzenia. - Oczywiście tam w górach nie wykluczam współpracy. Większość z tych, którzy tam będą znam. Lubimy się i szanujemy. Nie sądzę, aby pod Nangą wywiązała się jakaś negatywna rywalizacja. Myślę, że raczej będzie to nas motywować do tego, żeby jeszcze bardziej się sprężyć i sprawnie działać - podkreślał Adam Bielecki.
REKLAMA
Celem wszystkich himalaistów, którzy zimą 2015 roku stawią się pod Nanga Parbat jest wejście na szczyt. W ekipie "Nanga Stegu Revolution" nie jest ważne kto będzie tym, który tego dokona. - Wejdziemy razem, albo wejdę tylko ja, a może zrobi to Adam, lub nie dokona tego żaden z nas - mówił przed wyprawą Jacek Czech. - Jednak chcemy się tego podjąć. Chcemy działać bezpiecznie, bez narażania życia, chociaż w opinii wielu już wychodząc z domu podejmujemy ryzyko - dodawał Czech.
***
REKLAMA
Nanga Parbat położona jest w zachodniej części Himalajów Wysokich, na obszarze Kaszmiru w północno-wschodnim Pakistanie. Od północy i zachodu otacza tę górę rzeka Indus; w kierunku północno-zachodnim szczyt oddalony jest od niej zaledwie o 25 km i wznosi się nad nią ponad 7000 m, przez co jest to największe względne wzniesienie na świecie.
Potężny, niezwykle skomplikowany masyw Nanga Parbat postrzegany jest jako olbrzymia, biegnąca łukiem grań, o długości prawie 26 km, liczonej od Szczytu Chongra (6889 m n.p.m.) na północnym wschodzie do Przełęczy Mazeno (5377 m n.p.m.) na południowym zachodzie. Najwyższą częścią góry jest śnieżno-lodowo-skalny trapezoid z wierzchołkiem głównym o wysokości 8126 m n.p.m. i drugim pod względem wysokości wierzchołkiem od strony północnej Północnym Ramieniem (8070 m n.p.m.). Na północnym zachodzie od Północnego Ramienia leży Przełęcz Bashin (7812 m n.p.m.).
Portal PolskieRadio.pl jest patronem wyprawy Nanga Revolution 2015/2016. W naszym specjalnym serwisie na bieżąco informujemy o postępach wyprawy.
Aneta Hołówek, PolskieRadio.pl
REKLAMA
REKLAMA