Krym bez prądu z Ukrainy. Wygasł kontrakt na energię
Przerw w dostarczaniu prądu na okupowany przez Rosję półwysep było już kilka. Spowodowane były blokadą energetyczna prowadzoną przez Tatarów krymskich.
2016-01-02, 17:57
Posłuchaj
Ukraiński prąd nie płynie na Krym. Relacja Pawła Buszki z Kijowa (IAR)
Dodaj do playlisty
Słupy elektryczne były niszczone, a aktywiści znajdujący się na Ukrainie kontynentalnej nie dopuszczali do ich remontu. Z czterech linii - w wyniku kompromisu pracowała tylko jedna sieć: Kachowka-Tytan, ale i ta kilka dni temu również została uszkodzona w wyniku eksplozji ładunku wybuchowego.
Ukraiński operator Ukrenerho odremontował zniszczoną linię, ale prąd na Krym nie popłynął. Jak informuje przedstawiciel Ukrenerho na obwód chersoński Ihor Bośko, sieć jest gotowa do przesyłu, ale nie jest podłączana, ponieważ 1 stycznia zakończył się kontrakt, na podstawie którego ukraińska energia była dostarczana na Krym.
KRYZYS UKRAIŃSKI: SERWIS SPECJALNY >>>
Przedstawiciel operatora zaznaczył, że jeśli umowa na sprzedaż będzie podpisana, ukraińscy elektrycy są w stanie w ciągu dwóch godzin wznowić przesył prądu na okupowany przez Rosję półwysep.
REKLAMA
Linia Kachowka - Tytan przesyłała na Krym 250 megawatów energii. To około jednej- czwartej ukraińskiego prądu dostarczanego na półwysep przed rozpoczęciem blokady energetycznej.
Blokada Krymu
Przesyłaniu prądu na Krym sprzeciwiają się pozostający na Ukrainie kontynentalnej krymscy Tatarzy. To oni wcześniej organizowali akcje blokady energetycznej półwyspu. Poprzez blokadę towarową doprowadzili również do znacznego ograniczenia handlu z okupowanym przez Rosję Krymem.
Krym, który Rosja zaanektowała w marcu r. 2014, ustawicznie doświadcza braków prądu, który jest dostarczany z Ukrainy, co, jak pisze Reuters, jeszcze bardziej zaognia stosunki między Moskwą a Kijowem. Półwysep przed aneksją 70 proc. energii elektrycznej otrzymywał z tzw. kontynentalnej części Ukrainy.
Mieszkańcy Krymu przeżyli już poważne zaciemnienie pod koniec listopada. Nieznani sprawcy wysadzili wówczas cztery trakcje energetyczne w obwodzie chersońskim, które przesyłały prąd z ukraińskich elektrowni dla blisko 2 mln ludzi.
REKLAMA
Rosjanie uruchomili w grudniu linię energetyczną, która ma dostarczać prąd na Krym z Kraju Krasnodarskiego w Rosji. Przedstawiciele władz Krymu twierdzą, że zapotrzebowanie półwyspu na energię elektryczną będą w stanie pokryć bez udziału Ukrainy do maja 2016 roku.
Źródło: News Channel/x-news
IAR/PAP, to
REKLAMA
REKLAMA