Viktor Orban: Węgry nigdy nie poprą ewentualnych sankcji unijnych przeciwko Polsce

- Więcej szacunku dla Polaków, bo na to zasługują - powiedział premier Orban w wywiadzie dla węgierskiego radia publicznego.

2016-01-08, 11:00

Viktor Orban: Węgry nigdy nie poprą ewentualnych sankcji unijnych przeciwko Polsce

Posłuchaj

Nie ma takiej możliwości, aby Węgry wsparły ewentualne sankcje wobec Polski - zadeklarował Viktor Orban. Relacja Tomasza Jędruchowa/IAR
+
Dodaj do playlisty

Unia Europejska nie powinna myśleć o wprowadzaniu jakichkolwiek sankcji przeciwko Polsce, bo to wymagałoby pełnej jednomyślności, a Węgry nigdy nie poprą żadnych sankcji przeciwko Polsce - oświadczył szef Fideszu.  

W liście do polskiego rządu wiceszef KE Frans Timmermans zasugerował poproszenie o opinię Komisji Weneckiej Rady Europy w sprawie reformy Trybunału Konstytucyjnego. Zgodnie z artykułem 7 traktatu UE za poważne naruszenie zasad demokratycznych mogą grozić sankcje, łącznie z zawieszeniem prawa głosu kraju w Radzie UE.

Wprowadzenie sankcji wobec jednego z krajów Unii Europejskiej wymaga jednomyślnej zgody pozostałych. Dwa dni temu premier Węgier spotkał się w Niedzicy z prezesem Prawa i Sprawiedliwości Jarosławem Kaczyńskim. - To było spotkanie starych druhów, kolegów. Chcielibyśmy zachować ścisłą współpracę w ramach Grupy Wyszehradzkiej, a w trudnych kwestiach wypracowywać wspólne stanowisko - skomentował dzień później Orban, pytany przez dziennikarzy o rozmowy z Kaczyńskim. Reuters pisze, że spotkanie najpewniej miało na celu wzmocnienie powstającej eurosceptycznej osi w Europie Środkowej.

W dzisiejszym wywiadzie Viktor Orban mówił też, Unia Europejska powinna ustanowić nową "linię obrony" na północnej granicy Grecji, ponieważ porozumienie zawarte z Turcją nie powstrzyma setek tysięcy imigrantów probujących dostać się do Europy. Jego zdaniem, w tym samym celu trzeba przyjąć Bułgarię do Strefy Schengen, natomiast Macedonia powinna otrzymać znaczące wsparcie finansowe i logistyczne.

REKLAMA

Węgry wybudowały latem ogrodzenie na południowej granicy, by powstrzymać napływ migrantów i uchodźców. Działania te były krytykowane przez partnerów z UE, ale później śladem Budapesztu poszło kilka krajów, w tym Słowenia i Austria. Inne państwa członkowskie wprowadziły kontrole na swych granicach, by radzić sobie z falą migrantów. Węgierski premier wzywał także do wprowadzenia zmian w unijnym traktacie. Krytykował - jak to określił - "brukselizm", który jego zdaniem jest ukrytą metodą odbierania władzy krajom członkowskim.

***

Wideo: To są kwestie - można powiedzieć - rady - powiedział Paweł Kowal, pytany o powody spotkania Kaczyński - Orban. - Dzisiaj obóz Prawa i Sprawiedliwości stoi wobec dużej krytyki ze strony Brukseli. Viktor Orban miał swój sposób, jak postępować - dodał były wiceminister spraw zagranicznych.
- Dla Jarosława Kaczyńskiego doświadczenie Orbana może być ważne - dodał Paweł Zalewski z PO.

IAR/PAP/rk

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej