Świat będzie rozwijał się wolniej. Powód: osłabienie Chin
MFW obniżył swą prognozę wzrostu PKB na świecie do 3,4 proc. w tym oraz do 3,6 proc. w przyszłym roku.
2016-01-20, 08:59
Posłuchaj
Wśród zagrożeń dla globalnej gospodarki Fundusz wymienia osłabienie w Chinach, niższe ceny surowców, silniejszego dolara i napięcia geopolityczne.
Światowa gospodarka wzrośnie w tym roku o 3,4 proc.
W opublikowanej we wtorek styczniowej aktualizacji prognoz World Economic Outlook (WEO) Międzynarodowy Fundusz Walutowy (MFW) przewiduje, że światowa gospodarka wzrośnie w tym roku o 3,4 proc., a w przyszłym o 3,6 proc., czyli nieco mniej niż szacowano dotychczas. W październikowym WEO Fundusz prognozował PKB o 0,2 pkt proc. wyższy zarówno w tym, jak i przyszłym roku.
Słabsze przyspieszenie we wschodzących gospodarkach
Jak napisano w komunikacie, ta rewizja w dół odzwierciedla m.in. słabsze przyspieszenie we wschodzących gospodarkach, które "doświadczają rosnących wyzwań". W tym kontekście MFW wskazuje zwłaszcza na dalsze spowolnienie i przebalansowania w Chinach, niższe ceny energii i innych surowców oraz stopniowe zaostrzanie polityki pieniężnej Stanów Zjednoczonych.
- Ten rok będzie rokiem wielkich wyzwań i decydenci powinni myśleć o sposobach wzmocnienia krótkoterminowej odporności - powiedział dyrektor ds. badań w MFW Maurice Obstfeld. Jak dodał, "wyboista droga" może w tym roku grozić zwłaszcza wschodzącym i rozwijającym się gospodarkom.
Wzrost w gospodarkach rozwiniętych będzie "skromny"
MFW prognozuje, że wzrost w gospodarkach rozwiniętych będzie "skromny"; przyspieszy z 1,9 proc. w 2015 roku do 2,1 proc. w 2016 roku, pozostając na tym samym poziomie także w roku 2017. Prognoza wzrostu PKB w USA w tym i przyszłym roku to 2,6 proc, a w strefie euro 1,7 proc., także w tym i przyszłym roku.
REKLAMA
Rynki wschodzące będą rosły o 4,3 proc.
Z kolei prognoza wzrostu gospodarczego dla rynków wschodzących na ten rok to 4,3 proc. oraz 4,7 proc. w 2017 roku. MFW szacuje, że wzrost gospodarki chińskiej spowolni (z 6,9 proc. w 2015 roku do 6,3 proc. w 2016 roku i 6,0 proc. w 2017 roku), a Brazylia pozostanie w tym roku w spowodowanej polityczną niepewnością recesji (- 3,5 proc.). Zgodnie z prognozą MFW w tym roku skurczy się także gospodarka Rosji (- 1,0 proc.), wciąż dostosowując się do niskich cen ropy i zachodnich sankcji, ale w 2017 roku powinna wzrosnąć (o 1,0 proc.).
Gospodarki rozwijające się trochę słabiej
Prognoza dla koszyka rozwijających się gospodarek europejskich, do którego należy m.in. Polska, to 3,1 proc. na 2016 rok (o 0,1 pkt proc. więcej niż w październikowej prognozie) oraz 3,4 proc. na 2017 rok (bez zmian).
Dołują surowce
Analityk biura maklerskiego TMS Konrad Białas wyjaśnia, że Fundusz zwraca uwagę na problemy krajów rozwijających się, uzależnionych od surowców. Największe rewizje w dół, dotyczą Brazylii, państw Bliskiego Wschodu czy Rosji. Niewielka rewizja dotyczy też gospodarki Stanów Zjednoczonych, której zaszkodzi silniejszy dolar.
Według rozmówcy IAR, prognoza choć gorsza niż do tej pory i tak jest optymistyczna. Prognozy funduszy nakazują ostrożność, ale wciąż zakładają one szybszy wzrost gospodarczy niż obecnie.
Problemy Unii Europejskiej
Przewidywana są zbieżne z tym co dzieje się na świecie, między innymi w gospodarce Unii Europejskiej - podkreśla ekonomista Dariusz Woźniak z Wyższej Szkoły Biznesu w Nowym Sączu. - Unia Europejska boryka się obecnie z wieloma problemami. Są związane między innymi z demografią, czyli z przyrostem naturalnym i uchodźcami, a także ze strefą euro i brakiem dyscypliny w strefie finansów publicznych - uzupełnia.
W jego ocenie, prognozy są wciąż pozytywne, ponieważ globalna gospodarka dalej się rozwija.
REKLAMA
Skala obniżek jest niewielka
Główny ekonomista banki Societe Generale Jarosław Janecki podkreśla, że choć prognozy spadły, skala obniżki jest niewielka. Ekspert dodaje, że rozwój gospodarki światowej powyżej 3 procent to głównie zasługa dużej dynamiki wzrostu w krajach rozwijających się.
Powód: Chiny
Wśród kluczowych czynników, które mogą wywołać jeszcze niższy niż prognozowano globalny wzrost, autorzy aktualizacji WEO wymieniają ostrzejsze niż się oczekuje osłabienie w Chinach, dalszy wzrost wartości dolara czy niższe ceny surowców, które mogłyby zaszkodzić perspektywom biedniejszych gospodarek rozwijających się. Z drugiej strony, zauważa MFW, ostatni spadek cen ropy naftowej może być silnym impulsem dla popytu w krajach importujących ropę.
Inny wskazywanym przez MFW ryzykiem jest eskalacja trwających w różnych regionach świata geopolitycznych napięć, które mogłyby podważyć zaufanie i zakłócić światowy handel, przepływ finansów czy turystykę.
W obecnej aktualizacji WEO Fundusz podał prognozy tylko dla koszyków gospodarek oraz wybranych państw (nie ma wśród nich Polski). Szczegółowe prognozy dla poszczególnych krajów prezentowane są w dużych raportach, publikowanych co pół roku.
IAR/PAP, abo
REKLAMA