Separatyści z Donbasu: wybory na naszych zasadach, bez kijowskich partii
Wybory w Donbasie nie odbędą się według prawa Ukrainy i nie będą w nich uczestniczyć żadne ukraińskie partie – oświadczył przywódca samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej (DRL) Ołeksandr Zacharczenko.
2016-01-24, 18:04
Posłuchaj
Wybory samorządowe w regionie konfliktu przewidują porozumienia pokojowe z Mińska, które - jak podkreślił bojownik na konferencji prasowej - separatyści cały czas realizują.
- Przeprowadzimy je jednak zgodnie z prawami DRL i na naszej ziemi. W tych wyborach, niezależnie od tego, jak bardzo chciałaby tego Ukraina, nie będzie przedstawicieli żadnych ukraińskich partii, które nawoływały i nadal nawołują do walki przeciwko Donbasowi - zaznaczył Zacharczenko.
Oznajmił, że w wyborach nie będą uczestniczyły także ugrupowania finansowane przez oligarchów.
- Jesteśmy republiką ludową i za swoją wolność przelewamy krew. Za tę wolność oddały już życie tysiące naszych obywateli - powiedział, cytowany na oficjalnej stronie internetowej DRL.
REKLAMA
Dzień wcześniej, w sobotę, prezydent Ukrainy Petro Poroszenko powtórzył, że mińskie porozumienia należy wypełnić do końca bieżącego roku. Wyraził także przekonanie, że do końca 2016 r. Donbas powróci pod kontrolę Kijowa.
- Ma nastąpić całkowite wstrzymanie ognia i pełna cisza, uwolnienie zakładników, dopuszczenie (na zajęte przez bojowników tereny) OBWE, wycofanie rosyjskich regularnych wojsk, najemników i sprzętu wojskowego poza granice Ukrainy oraz przeprowadzenie wyborów według ukraińskiego prawa i standardów OBWE - oświadczył szef państwa.
Kryzys na Ukrainie: serwis specjalny >>>
mr
REKLAMA
REKLAMA