Nowe lotnisko na Mazurach: sukces czy porażka?
Ruch turystyczny, zwłaszcza loty czarterowe z Niemiec są szansą dla nowego lotniska Olsztyn-Mazury. Port w Szymanach jest 15 lotniskiem cywilnym na mapie Polski.
2016-01-25, 12:14
Posłuchaj
Od czwartku odbywają się stamtąd regularne loty - do Berlina i Krakowa.
Więcej turystów
Sebastian Gościniarek, założyciel i partner w firmie BBSG mówi, że jest umiarkowanym optymistą w sprawie przyszłości nowego portu.
- Wzmocnienie oferty turystycznej regionu warmińsko-mazurskiego zarówno dla turystów zagranicznych, czyli z Niemiec, ale także dla turystów z kraju. Osoby mieszkające w Małopolsce, czy na Dolnym Śląsku do tej pory nie brały pod uwagę Mazur jako destynacji turystycznej, przede wszystkim ze względu na odległość. Jeśli będą dostępne loty, Mazury będą znacznie bliżej Wrocławia, niż do tej pory – uważa gość Polskiego Radia 24.
20 lat to za mało?
Wg zapowiedzi, lotnisko w Szymanach ma osiągnąć rentowność po 20 latach działalności.
- Jeśli patrzymy na rentowność z punktu widzenia czysto księgowego, czy lotnisko jest w stanie się utrzymać, to perspektywa 20 letnie jest nawet zbyt optymistyczna. Nie możemy jednak nie zauważać pewnych dodatkowych wartości, które lotnisko generuje dla regionu. Gdyby chcieć przełożyć te dodatkowe wartości na pieniądze, to może się okazać, że to nie jest lotnisko generujące aż tak duże straty - przekonuje rozmówca.
Samorząd ma dopłacać do funkcjonowania lotniska 3 mln złotych rocznie.
Port zabiega też o trasę do Monachium, Londynu i Dublina.
REKLAMA
Karolina Mózgowiec, abo
REKLAMA