Ekstraklasa: Legia Warszawa nie próżnuje w przerwie zimowej. Kolejne transfery wicemistrza Polski?

Legia Warszawa nie kończy przebudowy drużyny przed powrotem na boiska Ekstraklasy. Z klubu prawdopodobnie odejdzie Duszan Kuciak, a wicemistrz Polski wciąż czeka na lewego obrońcę.

2016-01-29, 12:33

Ekstraklasa: Legia Warszawa nie próżnuje w przerwie zimowej. Kolejne transfery wicemistrza Polski?
Kibice Legii Warszawa. Foto: legia.com

Powiązany Artykuł

piłka nożna 1200 F.jpg
Ekstraklasa

Po tym, jak drużyna Stanisława Czerczesowa zachowuje się na rynku transferowym widać, że klub jest zdeterminowany, by sięgnąć po mistrzostwo Polski na setną rocznicę istnienia. Drugie miejsce w tabeli po 21. kolejkach może być rozczarowujące, jednak nie ma w tym większej winy rosyjskiego trenera, który dopiero teraz będzie mógł przygotować drużynę do walki o tytuł.

Warszawianie wyjechali na drugi obóz na Maltę i będą mogli sprawdzić w praktyce, czy treningi szkoleniowca rzeczywiście są tak wymagające, jak zapowiadano po jego przyjściu. 

Czerczesow chce też przebudować zespół, co widać po trwającym okienku transferowym. Do Legii dołączyli już Artur Jędrzejczyk, Ariel Borysiuk, Kasper Hamalainen i Jarosław Niezgoda, a można spodziewać się, że na tych zawodnikach się nie skończy.

REKLAMA

W niedzielę do drużyny ma dołączyć Adam Hlousek z VFB Stuttgart, lewy obrońca, który w Bundeslidze występował także w Kaiserslautern, FC Koeln czy FC Nurnberg. Kibice mają powody do radości, bo na lewego defensora czekali od dłuższego czasu - właściwie jedynym zawodnikiem, który nominalnie występuje na tej pozycji, jest 34-letni Tomasz Brzyski. 

Trwają też spekulacje dotyczące powrotu na Łazienkowską Miroslava Radovicia. Serb, po rozwiązaniu kontraktu z Hebei China Fortune jest obecnie wolnym zawodnikiem, wyrażał też chęć, by po przygodzie w Chinach znów założyć koszulkę Legii. W ostatnich latach w Warszawie był liderem zespołu, zawodnikiem, na którym spoczywał ciężar gry ofensywnej, dającym bramki i asysty.

Pomocnik nie miałby problemów z aklimatyzacją, zna Ekstraklasę, ale wątpliwości przy tym transferze są duże - wiadomo, że nie zgodzi się na powrót za niewielkie pieniądze, ma już 32 lata, a w środku pola, gdzie najczęściej występował, w Legii zrobiło się tłoczno - mogą występować tam zarówno Hamalainen, jak i Ondrej Duda. Czerczesow po przyjściu Fina dostał dużo większe możliwości rotacji, w przypadku powrotu Serba miałby wręcz ból głowy.

Legia jednak nie tylko kupuje - z klubu odeszli już wypożyczony do AEL-u Limassol Arkadiusz Piech, do Wolverhampton przeniósł się Michał Żyro, bez żalu pozbyto się też Ivana Trickovskiego i Dominika Furmana, który wrócił do Francji. Wszystko wskazuje na to, że kierunek na Championship obrał Duszan Kuciak. Słowak wyruszył na testy w Hull City.

REKLAMA

Wicemistrz Polski ma jeszcze Arkadiusza Malarza i młodego, 17-letniego Radosława Majeckiego, któremu wróży się dużą przyszłość.

To jedno z największych pozytywnych zaskoczeń obozu przygotowawczego Legii na Malcie. O bramkarzu w samych superlatywach wypowiadają się nie tylko trenerzy, ale i koledzy z drużyny, między innymi Łukasz Broź i Artur Jędrzejczyk. Nowego kolegę z drużyny skomentowali w swoim stylu:

- Jeszcze 8 lat i coś z niego będzie. Pewnie zacznie grać gdzieś tak w wieku 32 lat, ale widać, że ogień w nim płonie - żartowali. Humory dopisują piłkarzom, ale skoro w bramce Milanu w tym sezonie błysnął 16-letni Gianluigi Donnarumma, to być może na debiut golkipera Legii nie trzeba będzie czekać tak długo.

Mówi się o tym, że zastępcą Kuciaka może zostać Radosław Cierzniak z Wisły Kraków, któremu w czerwcu kończy się kontrakt. Nie wiadomo jednak, czy do transferu może dojść już teraz, "Biała Gwiazda" na pewno chciałaby jeszcze zarobić na bramkarzu.

REKLAMA

Legia pokazała też, że ciężar strzelania goli ma spoczywać na Nemanji Nikoliciu, który zdecydowanie prowadzi w Ekstraklasie pod względem liczby bramek. Węgier po świetnej rundzie jesiennej miał propozycje z Anglii i Niemiec, ale władze klubu nie zdecydowały się na to, by sprzedać zawodnika, choć w doniesieniach pojawiała się kwota sięgająca nawet 4 milionów euro. Jeśli napastnik utrzyma formę, na pewno nikt w Warszawie nie będzie żałował.

Źródło: Legia.com/x-news

Utrata Kuciaka, którego interwencje niejednokrotnie ratowały Legii punkty, może być sporym ciosem, ale Słowak już od jakiegoś czasu chciał zmienić otoczenie, jego kontrakt kończy się w czerwcu, więc być może wyjdzie to zespołowi na plus.

Mistrzostwo jest priorytetem, dystans do prowadzącego w tabeli Piasta Gliwice wynosi zaledwie 5 punktów, w lidze dojdzie jeszcze do podziału na grupy. Transery wyglądają na przeprowadzone z głową, wszystkie formacje zostały wzmocnione. W tej chwili najważniejsze będzie to, jak zespół przejdzie przygotowania do powrotu na boiska Ekstraklasy.

REKLAMA

ps, PolskieRadio.pl

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej