Primera Division: Real Madryt rozbił Espanyol, Valencia wciąż bezradna

W barwach "Królewskich" hat-trickiem popisał się Cristiano Ronaldo. Portugalczyk dzięki trzem trafieniom zrównał się w klasyfikacji strzelców z Urugwajczykiem Luisem Suarezem z Barcelony. Obaj mają na koncie po 19 goli.

Real, dzięki trzem punktom, nadal liczy się w grze o tytuł mistrzowski. Jest obecnie trzeci w tabeli ze stratą czterech punktów do Barcelony. "Duma Katalonii" ma jednak do rozegrania jeszcze jeden zaległy mecz.

W kryzysie nadal tkwi Valencia. Od 7 listopada zeszłego roku piłkarze tego klubu zanotowali siedem remisów i cztery porażki. W coraz trudniejszej sytuacji jest zatrudniony w grudniu trener Gary Neville. Kibice chcą kolejnej zmiany na stanowisku szkoleniowca. 

W niedzielę, w 22. kolejce ligi hiszpańskiej, pogrążył gospodarzy Antonio Sanabria, który w 50. minucie wykorzystał rzut karny. Był to 11. mecz bez zwycięstwa w lidze.  

Valencia znacznie lepiej radzi sobie w Pucharze Króla, gdzie awansowała do półfinału, ale w nim przyjdzie jej się zmierzyć z Barceloną. W tabeli Primera Division spadła na 12. miejsce i jeśli nie poprawi swoich wyników, grozi jej walka o utrzymanie.

Wcześniej trzy punkty dopisała sobie Sevilla, która tym razem grała bez Grzegorza Krychowiaka. Polski pomocnik w trakcie treningu nabawił się kontuzji kolana i musi pauzować. W niedzielę jego zespół pokonał Levante 3:1 i awansował na piąte miejsce w tabeli.

W sobotę ważne zwycięstwo odniosła Barcelona, która w meczu na szczycie pokonała Atletico Madryt 2:1 i przybliżyła się do tytułu mistrzowskiego. Przed tym spotkaniem oba zespoły miały po 48 punktów. Ekipa z Katalonii teraz wyprzedza sobotnich rywali o trzy, a ponadto ma jeszcze do rozegrania (17 lutego) zaległy mecz ze Sportingiem Gijon.

To już czwarty kolejny mecz, którego Atletico nie potrafiło wygrać. W tym czasie zremisowało dwukrotnie 0:0, w tym raz z Celtą Vigo, której w rewanżu uległo 2:3 i odpadło z rozgrywek o Puchar Hiszpanii. Z kolei Barcelona odniosła ósme zwycięstwo z rzędu.

ps