Emerytury dla kobiet: dlaczego polska emerytka jest uboższa od emeryta?

Posłuchaj

Dlaczego polska emerytka jest na ogół uboższa od emeryta, wyjaśnia dr Janina Petelczyc z Instytutu Polityki Społecznej Uniwersytetu Warszawskiego./Arkadiusz Ekiert, Polskie Radio/.

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Wynika to z wielu czynników.

̶  Nie jest to bezpośrednio kwestia systemu emerytalnego samego w sobie, gdzie wiele przepisów antydyskryminacyjnych zostało już wprowadzonych. Mówimy tu o rynku pracy i polityce rodzinnej, gdzie kobiety są cały czas w gorszej sytuacji i zarabiają mniej – mówi portalowi gospodarka.polskieradio.pl dr Janina Petelczyc z Instytutu Polityki Społecznej Uniwersytetu Warszawskiego.

Wyjaśnia, że w nowym systemie emerytalnym emerytura w dużej mierze zależy od tego, jak przebiegała ścieżka zawodowa świadczeniobiorcy, i jaka była wysokość składek, która przecież uzależniona jest od wysokości pensji.

̶  Z tego powodu kobiety rzeczywiście częściej mają niższą emeryturę i bardzo wiele kobiet nie osiąga nawet minimalnej wysokości świadczenia – mówi dr Janina Petelczyc.

Jeśli chodzi o rynek pracy to warto zwrócić uwagę na fakt, że kobiety częściej wybierają karierę zawodową, która daje im mniejsze możliwości i mniejszą pensję.

̶  To już jest kwestia samej socjalizacji i pewnych barier kulturowych. Warto w przypadku minimalnej emerytury rozważyć zniesienie obowiązku minimalnego stażu, bo kobiety częściej nie wypracowują tego stażu ze względu na przykład na fakt, że częściej opiekują się dziećmi albo rodzicami, czy niepełnosprawnymi osobami. Dlatego czas pracy kobiet często jest krótszy i nie mogą one osiągnąć godziwej emerytury. Mamy ciągle jednak nierozbudowaną sieć opieki instytucjonalnej nad dziećmi, co sprawia, że kobiety dłużej są nieaktywne zawodowo. Myślę, że tutaj trzeba patrzeć na politykę społeczną, jako system naczyń połączonych. Czyli nie tylko system emerytalny jest ważny, ale też te inne dziedziny, o których mówiłam – mówi dr Janina Petelczyc.

Warto też pomyśleć nad elastycznym wiekiem emerytalnym, gdzie człowiek sam decyduje, kiedy chce przejść na tą emeryturę wiedząc, że będzie ją miał niższą, jeżeli przejdzie na nią wcześniej.

̶  Chodzi też o to by była pełna wiedza na temat tego, jaka będzie wysokość emerytury. Samo obniżanie wieku emerytalnego nie jest zjawiskiem korzystnym. Moim zdaniem podwyższenie wieku emerytalnego było krokiem w dobrą stronę – dodaje dr Janina Petelczyc.

Arkadiusz Ekiert