Japonia będzie zestrzeliwać rakiety Korei Północnej

W gotowości mają być m.in niszczyciele stacjonujące na Morzu Japońskim i umieszczone na lądzie baterie Patriot. Ich zadaniem ma być unieszkodliwienia pocisków, które mogłyby zagrażać Japonii - jeśli takie zostaną wystrzelone.

2016-02-07, 18:00

Japonia będzie zestrzeliwać rakiety Korei Północnej

Posłuchaj

Korea Północna twierdzi, że w środę udanie przetestowała bombę wodorową (Więcej świata/Jedynka)
+
Dodaj do playlisty

Taki rozkaz wydał japoński minister obrony narodowej Gen Nakatani. Premier Shinzo Abe zaapelował do władz Korei Płn. o rezygnację z planu wystrzelenia satelity.

Stan podwyższonej gotowości obowiązuje w jednostkach obsługujących AEGIS – morski system antybalistyczny Stanów Zjednoczonych oraz Japonii – stanowiący jeden z segmentów amerykańskiego wielowarstwowego systemu obrony antyrakietowej oraz wyrzutnie rakietowe typu Patriot umiejscowione na lądzie.

Współpraca z USA

Premier Shinzo Abe zapowiedział wcześniej, że Tokio będzie ściśle współpracować ze Stanami Zjednoczonymi oraz z innymi zainteresowanymi krajami, aby powstrzymać Pjongjang przed podjęciem próby wystrzelenia satelity, która – zdaniem ekspertów w Korei Południowej – może być przykrywką dla testu rakiety balistycznej.

- Jeśli Korea Północna nadal upierałaby się przy swym planie wystrzelenia satelity, byłoby to pogwałceniem rezolucji Rady Bezpieczeństwa i poważną prowokacją, która stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego Japonii – zaznaczył Abe.

REKLAMA

Seul przestrzega

Zaniepokojenie planami wystrzelenia satelity wyraziła też Korea Południowa. Zastępca szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego Czo Tae Jong oświadczył, że jeśli Korea Północna "pójdzie dalej tą drogą, przyjdzie jej zapłacić bardzo wysoką cenę".

Ocenił, że plany związane z wystrzeleniem satelity stanowią zagrożenie nie tylko dla Półwyspu Koreańskiego, ale też dla regionu i pokoju na całym świecie. - Już sam fakt, że zapowiedź pojawia się w momencie, gdy Rada Bezpieczeństwa ONZ debatuje jeszcze nad sankcjami w związku ze styczniową próbą z bombą wodorową, należy uznać za wyzwanie rzucone całej wspólnocie międzynarodowej – dodał.

FILM:  Jeżeli okaże się, że to próba wodorowa, to jest się czego bać - powiedział prof. Waldemar Dziak.

TVN24/x-news

REKLAMA

Waszyngton krytykuje

Plany Korei Północnej, która zawiadomiła we wtorek Międzynarodową Organizację Morską (IMO), że zamierza wystrzelić satelitę między 8 a 25 lutego, spotkały się też z dezaprobatą Białego Domu, który ostrzegł, że będzie to postrzegane jako kolejna destabilizująca prowokacja i wyraźne naruszenie międzynarodowych zobowiązań.

Jak poinformowała ONZ, Korea Północna o planowanym wystrzeleniu satelity zawiadomiła Międzynarodową Organizację Lotnictwa Cywilnego (ICAO) i Międzynarodowy Związek Telekomunikacyjny. Zapowiedź taka ma na celu ostrzeżenie cywilów, a także przewoźników morskich i lotniczych w regionie.

Na początku stycznia władze Korei Północnej oświadczyły, że kraj przeprowadził próbny wybuch bomby wodorowej, potężniejszej od trzech testowanych wcześniej ładunków, choć rezolucje ONZ zabraniają Pjongjangowi tego typu działalności pod groźbą sankcji. Wielu ekspertów wątpi jednak, czy izolowany kraj mógł dokonać takiego postępu w swoim potencjale.

pp/PAP/IAR

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej