ONZ alarmuje: jedna trzecia mieszkańców Iraku potrzebuje pomocy

Chodzi przede wszystkim o tych Irakijczyków, którzy na skutek walk z tzw. Państwem Islamskim musieli uciekać z domów w inne miejsca w kraju.

2016-02-18, 19:38

ONZ alarmuje: jedna trzecia mieszkańców Iraku potrzebuje pomocy
Ramadi - irackie miasto leżące zaledwie 100 km od Bagdadu. Foto: domena publiczna, wikipedia

Posłuchaj

Dramatyczna sytuacja w Iraku. Relacja Wojciecha Cegielskiego (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Wysłannik ONZ do Iraku Jan Kubiś podkreślił, że irackie siły potrzebują wsparcia świata w walce z fanatykami. Dyplomata zaznaczył jednak, że wspólnota międzynarodowa musi skuteczniej niż dotąd pomagać przesiedlonym Irakijczykom.

- Dzisiaj nie tylko ponad 3 miliony przesiedlonych, ale w sumie około 10 milionów Irakijczyków, czyli jedna trzecia populacji, potrzebuje pilnej pomocy humanitarnej. Bez tego wsparcia, ci, którzy dzisiaj są przesiedlonymi, jutro mogą stać się uchodźcami. Potrzeby humanitarne znacznie przewyższają możliwości miejscowych władz - twierdzi Kubiś.

ONZ podkreśla też, że w rozwiązaniu sytuacji nie pomaga trwający od wielu miesięcy kryzys polityczny w Iraku. Według dyplomatów Narodów Zjednoczonych, irackie partie polityczne nie potrafią porozumieć się ponad podziałami, by wspólnie walczyć z fanatykami.

W połowie 2014 roku islamiści zaczęli zdobywać tereny w Iraku i w Syrii, a w podbitych miejscach utworzyli samozwańcze Państwo Islamskie. Od sierpnia 2015 roku koalicja pod wodzą Amerykanów wspiera irackie i kurdyjskie siły w walce z fanatykami.

REKLAMA

Pod koniec ubiegłego roku irackim siłom udało się odbić z rąk fanatyków miasto Ramadi, ale w rękach tzw. Państwa Islamskiego wciąż pozostaje m.in. dwumilionowy Mosul.

Irakijczycy odkryli w Ramadi masowy grób ofiar islamistów:

Źródło: ENEX/x-news

mr

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej