Polska kupuje system szkolenia i samoloty szkolno-bojowe M-346 od Włochów
Dostawa samolotów M-346 to nie tylko nowe maszyny, ale cały system szkolenia; maszyny jako szkolno-bojowe zwiększą też potencjał Sił Powietrznych RP – powiedział w środę w Venegono dowódca generalny rodzajów sił zbrojnych gen. broni Mirosław Różański.
2016-02-24, 16:40
Generał wziął udział w uroczystości podpisania kadłuba pierwszego z ośmiu samolotów, które zostaną dostarczone Polsce.
Nie tylko samoloty szkoleniowe, ale cały system szkolenia
Podczas ceremonii, zaczerpniętej z tradycji budowy okrętów, Różański powiedział, że zakup obejmuje nie tylko osiem samolotów. "Kupujemy pełny system szkolenia, trenażer będzie tak naprawdę kolejnym samolotem, część pilotów będzie wykonywała zadania na symulatorze w bezpośredniej łączności z samolotami w powietrzu, nie tylko z M-346, ale i z naszymi F-16” – zaznaczył.
Samoloty szkolno-bojowe
„Najważniejsze, że to samoloty szkolno-bojowe. Gdyby trzeba było ich użyć bojowo, będzie to możliwe, co oznacza poprawę nie tylko systemu szkolenia, ale i zwiększenie potencjału Sił Powietrznych” – dodał.
Przypomniał, że „latami trwało poszukiwanie rozwiązania, w którym szkolenie byłoby efektywniejsze i tańsze”. Dotychczas piloci F-16 przygotowują się początkowo w USA, nowy system pozwoli zmniejszyć liczbę pilotów szkolonych w Stanach Zjednoczonych.
Na nowych samolotach szkolić się będą piloci F-16
„Wprowadzenie tego samolotu w zasadzie pozwoliłoby nam zrezygnować z tego całkowicie, ale uważamy, że utrzymanie kontaktu przez szkolenie części pilotów będzie bardzo cenne” – powiedział inspektor Sił Zbrojnych w DGRSZ gen. bryg. Tomasz Drewniak. Wskazał, że dzięki nowemu systemowi szkolenia 30 proc. nalotu wykonywanego dzisiaj na F-16 będzie można przenieść na M-346, a godzina lotu na tym samolocie to 20-25 proc. kosztów godziny lotu F-16.
8 samolotów dla polskiej armii powstaje w zakładzie w Venegono, na północy Włoch,
„Kupujemy cały system, samolot jest wisienką na torcie, uwieńczeniem tego, co potwierdziło szkolenie na ziemi przy użyciu symulatorów i całego systemu” – zauważył dowódca 41. Bazy Lotnictwa Szkolnego płk Paweł Smereka. W zakładzie w Venegono, na północy Włoch, trwa produkcja ośmiu samolotów dla Polski. Na końcowym etapie jest montaż dwóch kadłubów. Na pierwszym z nich Różański złożył podpis.
W ceremonii wziął udział dyrektor sektora lotniczego grupy Finmeccanica, do której należy produkująca M-346 Alenia Aermacchi - Filippo Bagnato. Podkreślił, że samolot został opracowany z myślą o współczesnych samolotach bojowych o wysokiej manewrowości i z zaawansowanym uzbrojeniem.
Wartość umowy to ponad 1,6 mld zł
Umowa między MON a Finmeccanica-Alenia Aermacchi na dostawę ośmiu (z opcją na cztery kolejne) samolotów szkolenia zaawansowanego M-346 Master, wraz z całym systemem szkolenia, została podpisana w lutym 2014 roku. Wartość umowy to 1,67 mld zł. System obejmuje szkolenie, symulatory i trenażery, np. do ćwiczenia sytuacji awaryjnych oraz szkolenie pilotów i personelu naziemnego.
Włoskie samoloty pokonały maszyny z USA, Korei Południowej
Włoska oferta pokonała w przetargu konkurencję proponującą skonstruowany w Korei Południowej we współpracy z amerykańskim koncernem Lockheed Martin samolot T-50 oraz najnowszą wersję maszyny Hawk. Wcześniej z rywalizacji wycofali się Czesi z L-159.
Dostawa pierwszych dwóch samolotów dla polskiej armii jest przewidziana na listopad tego roku. Cała partia ośmiu ma być dostarczona do listopada 2017 r. Poza Włochami i Polską M-346 został wybrany także przez Izrael i Singapur.
PAP, jk
REKLAMA