Podwyższenie kwoty wolnej do 8 tys. zł odrzucone w pierwszym czytaniu
Sejm głosami PiS odrzucił w czwartek w pierwszym czytaniu projekt ustawy zakładający m.in. podwyższenie kwoty wolnej PIT do 8 tys. zł wraz z mechanizmem jej waloryzacji i rekompensatami dla samorządów.
2016-02-25, 21:00
Posłuchaj
Jak tłumaczy poseł PO Jan Grabiec, propozycja Platformy jest tożsama z tym, co do Sejmu przysłał prezydent. Jest ona uzupełniona o rekompensatę dla samorządów - dodaje./IAR/.
Dodaj do playlisty
Projekt został przygotowany przez posłów PO. Klub PiS uzasadniał odrzucenie projektu w pierwszym czytaniu troską o finanse państwa. Za jego odrzuceniem w pierwszym czytaniu głosowało 232 posłów, przeciw było 204.
Podwyższenie kwoty wolnej wymusza wyrok Trybunału Konstytucyjnego
Poseł Jan Grabiec z PO przedstawiając propozycję projektu nowelizacji ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych (PIT) oraz ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego, podkreślił, że zmiany są potrzebne w związku z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego z jesieni ubiegłego roku.
TK orzekł wtedy, że niezgodny z konstytucją jest przepis ustawy o PIT ustalający stawki podatku w zakresie, w jakim nie przewiduje mechanizmu korygowania kwoty zmniejszającej podatek, czyli kwoty wolnej od podatku, do wysokości zapewniającej co najmniej minimum egzystencji. Przepis ten przestanie obowiązywać 30 listopada 2016 r.
Źródło: TVN24/x-news
Grabiec przypomniał, że w listopadzie ub. roku prezydent Andrzej Duda przedstawił Sejmowi projekt noweli ustawy o PIT. Zdaniem posła nie realizuje on orzeczenia TK, bowiem nie przewiduje mechanizmu korekt, a także rekompensat dla samorządów z powodu utraconych dochodów. Zwrócił uwagę, że wpływy z PIT stanowią zarówno dochody budżetu państwa oraz samorządu terytorialnego.
- Podwyższenie kwoty wolnej bez rekompensaty dla samorządów oznaczałoby radykalne zubożenie większości jednostek samorządu, a dla setek z nich byłoby to równoznaczne z praktycznym bankructwem - wyjaśnił Grabiec. Wyliczył, że np. Warszawa straciłaby ok. 900 mln zł rocznie, Poznań - 190 mln zł, Wrocław - ponad 210 mln zł, Gdańsk - ponad 140 mln zł.
REKLAMA
Mechanizm korekty kwoty wolnej
Zgodnie z projektem PO kwota wolna od podatku miałaby wynieść 8 tys. zł w pierwszym roku obowiązywania regulacji, wprowadzono by też mechanizm jej korekty na podstawie wskaźnika inflacji oraz mechanizm rekompensat dla samorządów.
Według Grabca najprostszym rozwiązaniem jest powiązanie zmiany w PIT ze zmianą w ustawie o dochodach jednostek samorządu terytorialnego, która podwyższyłaby udziały samorządów we wpływach z podatku. Zaproponowano, by w przypadku gmin wyniósł on docelowo 48,82 proc., w przypadki powiatów - 12,82 proc., a województw - 1,97 proc.
"Prezydent przygotowuje swoje propozycje w tej sprawie"
Maria Zuba (PiS) zauważyła, że TK - składający się w większości z sędziów nominowanych przez PO - dopiero cztery dni po ostatnich wyborach parlamentarnych "raczył się pochylić nad losem najuboższych Polaków" i wydał wyrok w sprawie kwoty wolnej od podatku.
- Należy podkreślić, że TK słusznie zauważył problem, ale rodzi się pytanie, dlaczego tego problemu nie zauważył przez osiem lat rządów PO-PSL lub wtedy, kiedy w kampanii prezydenckiej kandydat Andrzej Duda wskazywał na konieczność podniesienia kwoty wolej od podatku - podkreśliła Zuba. Zaznaczyła, że prezydent dotrzymał słowa i przygotował swoje propozycje.
- Procedowany dziś projekt zawiera dobre rozwiązania z punktu widzenia społecznego i praworządności, ale nie uwzględnia możliwości finansowania przyjętych rozwiązań z budżetu państwa One kosztowałyby państwo 20 mld zł rocznie - dodała Zuba. Jej zdaniem składając taki projekt PO chce przez 100 dni rządów PiS nadrobić swoje ośmioletnie zaległości. Zuba zapowiedziała, że PiS nie zagłosuje za tym projektem i złożyła wniosek o jego odrzucenie w pierwszym czytaniu.
Jacek Protas (PO) odpowiedział, że projekt autorstwa Platformy to reakcja na bubel prawny przygotowany przez prezydenta.
Genowefa Tokarska (PSL) zwróciła uwagę na propozycję korekty kwoty wolnej o inflację oraz mechanizm, który pozwoli samorządom zachować obecny poziom dochodów. - Analizowany projekt uzupełnia projekt prezydencki, dobrze wpisuje się w orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego, rekompensuje ubytek środków jednostkom samorządu terytorialnego i wychodzi naprzeciw zapowiedziom partii rządzącej i prezydenta - podkreśliła posłanka. Zapowiedziała, że jej klub opowie się za dalszymi pracami nad projektem.
Mateusz Morawiecki, wicepremier, minister rozwoju:
Źródło: TVN24/x-news
PAP, awi
REKLAMA