Samoloty M-346 Master wkrótce trafią do Polski
Produkcja pierwszego samolotu szkolnego M-346 Master dla polskiego wojska weszła w końcową fazę. Włoskie maszyny zastąpią służące w naszej armii od ponad pół wieku samoloty TS-11 Iskra. O sprawie w Cafe Armii rozmawiali Tomasz Białoszewski, publicysta lotniczy, Juliusz Sabak z portalu „Defence24.pl” i Bartosz Głowacki, publicysta „Skrzydlatej Polski”.
2016-02-27, 11:00
Posłuchaj
W ostatnich dniach, zgodnie z lotniczą tradycją, na kadłubie pierwszego M-346 Master, podpis złożył przedstawiciel zamawiającego. W imieniu polskiej armii zrobił to generał Mirosław Różański. Dowódca generalny sił zbrojnych podkreślał przy tym, że zakup włoskich maszyn to początek nowego etapu szkolenia przyszłych pilotów F-16.
– To jeden z najnowocześniejszych samolotów szkolno-treningowych na świecie. Maszyna posiada wiele zalet – oceniał w Polskim Radiu 24 Tomasz Białoszewski. – M-346 to w zasadzie nie jest samolot. To latający komputer i symulator – wskazywał z kolei Bartosz Głowacki.
Publicysta „Skrzydlatej Polski” zwracał w Cafe Armii uwagę na znaczenie sprzętu w kontekście szkolenia pilotów myśliwców. – Dziś pilot samolotu wojskowego to już nie jest zawadiaka wzięty z kawalerii, który wsiada do swojego płóciennego samolotu i leci zestrzelić kilku wrogów. To jest wysokokwalifikowany inżynier-oficer, który nie tylko musi znać zasady pilotażu samolotu, ale musi też wiedzieć, co w danej chwili dzieje się z jego maszyną – tłumaczył ekspert.
Samoloty M-346 zastąpią służące od ponad 50 lat samoloty TS-11 Iskra. – Włoska maszyna to kosmiczny przeskok w stosunku do Iskry, która nie przystaje już do szkolenia pilotów nowoczesnego myśliwca – mówił w Polskim Radiu 24 Juliusz Sabak.
REKLAMA
Nad Wisłę trafi łącznie osiem maszyn typu M-346 Master. Pierwsze egzemplarze mają pojawić się w kraju jeszcze w 2016 roku.
Więcej o sprawie w całej rozmowie.
Gospodarzem programu była Agnieszka Drążkiewicz.
Polskie Radio 24/IAR
REKLAMA
Polecane
REKLAMA