We Francji potwierdzono pierwszy przypadek zakażenia wirusem zika drogą płciową

Zakażona kobieta odbyła stosunek seksualny bez zabezpieczenia z mężczyzną, który wrócił z Brazylii.

2016-02-28, 10:31

We Francji potwierdzono pierwszy przypadek zakażenia wirusem zika drogą płciową
Wirus zika pod mikroskopem elektronowym . Foto: Wikipedia/CDC/Cynthia Goldsmith

Mieszkająca w aglomeracji paryskiej kobieta nie jest w ciąży i czuje się dobrze - zapewniła francuska minister zdrowia Marisol Touraine.

Według WHO za "niemal 100 proc. zarażeń" chorobą odpowiadają komary z rodziny Aedes aegypti. W literaturze fachowej wspomina się też o zakażeniach drogą płciową. O kilku takich przypadkach informowały ostatnio służby w USA.

Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) radzi turystom wracającym z krajów zagrożonych ziką, by przez co najmniej cztery tygodnie po powrocie uprawiali seks tylko z użyciem prezerwatyw lub całkowicie powstrzymali się od stosunków seksualnych. Kilka tygodni temu korzystanie z prezerwatyw w obecnej sytuacji zaleciło francuskie ministerstwo zdrowia.

Naukowcy podejrzewają, że zika ma związek z występowaniem mikrocefalii (małogłowia) u noworodków oraz z występowaniem rzadkiego schorzenia znanego jako zespół Guillaina i Barrego, który u osób z osłabionym układem odpornościowym może wywoływać paraliż, a w skrajnych przypadkach śmierć. U kobiet ciężarnych wirus może przedostać się do płodu, wywołać wady wrodzone i doprowadzić nawet do śmierci dziecka.

REKLAMA

Fala zakażeń wirusem dotknęła ponad 30 państw, w tym najdotkliwiej Brazylię, gdzie odnotowano ponad 4,3 tys. mikrocefalii prawdopodobnie powiązanych z ziką.

W ostatnim czasie pojawiły się doniesienia o stwierdzeniu obecności tego wirusa u europejskich turystów. Chodzi o dwoje Czechów, którzy podróżowali po Karaibach, a także o trzech Brytyjczyków, 10 Holendrów i Hiszpankę, którzy odwiedzili kraje Ameryki Południowej.

Eksperci przewidują, że biorąc pod uwagę skalę występowania wirusa w Ameryce Południowej i częstotliwość zagranicznych podróży, w Europie najpewniej takich przypadków będzie przybywać.

WHO traktuje wirusa jako międzynarodowe zagrożenie. Poprzednio taki komunikat wydała w 2014 roku w związku z epidemią eboli.

REKLAMA

Wirus zika znany jest od 1947 roku, gdy został odkryty w Ugandzie. Jeszcze do zeszłego roku uważano, że nie ma on poważnych skutków dla zdrowia. Obecnie nie ma szczepionki przeciwko wirusowi.

Źródło: Cihan News Agency/x-news

mr

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej