Program MdM: może być problem z dopłatami
Z powodu ogromnego zainteresowania programem Mieszkanie dla Młodych jeszcze w marcu, a najpóźniej w kwietniu, Bank Gospodarstwa Krajowego może przestać przyjmować wnioski o dopłaty w ramach tegorocznej puli.
2016-03-03, 22:09
Posłuchaj
Po zaledwie 2 miesiącach na dopłaty zarezerwowano ponad 77 procent zaplanowanej na ten rok kwoty.
Z racji tego, że nie jest ważne to, kiedy podpisujemy umowę, ale kiedy dochodzi do ostatecznej zapłaty za nabywany lokal - już w tym roku można będzie dalej składać wnioski o środki z puli przyszłorocznej.
Największy kłopot dla kupujących mieszkania na rynku wtórnym
̶ To jednak uderzy w osoby, które chcą kupić mieszkanie używane - mówił w PR24 Michał Krajkowski z Domu Kredytowego NOTUS.
̶ Jeśli dzisiaj chcemy kupić mieszkanie używane i załóżmy, że pieniądze z MdM będą wstrzymane w kwietniu, to trudno sobie wyobrazić, że sprzedający nam mieszkanie będzie czekał do 2017 r. na tę część z programu – mówi ekspert.
REKLAMA
Rynek pierwotny jest bardziej elastyczny
Jak zastrzega, w przypadku rynku pierwotnego to może być łatwiejsze, bo deweloperzy są bardziej elastyczni, a ponadto przewidują, że niektóre mieszkania będą oddane np. w połowie przyszłego roku.
Ale przed początkiem danego roku może zostać zarezerwowana tylko połowa z kwoty na niego przeznaczonej.
To oznacza, że jeśli na 2017 w ustawie zapisano 746 milionów złotych, to gdy kwota złożonych wniosków przekroczy 373 miliony i nadal będzie 2016, to BGK także przestanie zbierać wnioski na rok 2017.
Czyli tak czy owak warto się pospieszyć
REKLAMA
A dopłaty w MdM mogą wynieść nawet ponad 100 tysięcy złotych. Najwięcej dostaną rodziny z co najmniej trojgiem dzieci, najmniej ci, którzy dzieci w ogóle nie mają.
O wysokości dopłaty decyduje też metraż i to gdzie nieruchomość jest położona. Tam, gdzie nieruchomości są tanie - dopłaty są niższe.
Sylwia Zadrożna, jk
Polecane
REKLAMA