Poczta Polska nie trafi pod młotek?
Rząd szykuje rewolucję na rynku pocztowym - czytamy w dzisiejszej Rzeczpospolitej. Nie będzie zapowiadanej prywatyzacji Poczty Polskiej.
2016-03-09, 13:18
Posłuchaj
A Spółka dostanie wyłączność na obsługę państwowych listów. Taka decyzja jak mówi Monika Kurtek główna ekonomistka Banku Pocztowego, nie jest zaskoczeniem, choć przypomina, że jeszcze w ubiegłym roku nieoficjalnie mówiło się o debiucie Poczty Polskiej na Warszawskiej Giełdzie.
- W zasadzie było pewne, że jeśli nastąpi zmiana władzy to wszelkie dyskusje na temat wejścia Poczty na giełdę zostaną zaniechane. Przypomnę, że plany były takie, że będzie to nawet koniec tego roku. Nie ma jeszcze wybranego nowego zarządu Poczty Polskiej, trwa jeszcze konkurs. Wygląda jednak na to, że strategia będzie zupełnie inna. O debiucie giełdowym raczej można zapomnieć – wyjaśnia gość.
Posłuchaj
Wyłączność na część rynku
Spółka dostanie wyłączność na obsługę państwowych listów. Jednak na rynku usług pocztowych klienci indywidualni nadal będą mieli wybór, bo na tym rynku mamy konkurencję, przypomina dr Bohdan Wyżnikiewicz, wiceprezes Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową.
- Na rynku usług pocztowych rozwijał się bardzo dynamicznie sektor prywatny. Mamy InPost, Polską Grupę Pocztową. Te przedsiębiorstwa z powodzeniem konkurują z Pocztą Polską. Wygrywały przetargi na obsługę sądów i innych instytucji państwowych. Rozumiem, że już tego nie będzie. Nie można jednak tym przedsiębiorstwom zakazać działalności. One będą działały, będą konkurowały z Pocztą. Jakość usług firm prywatnych będzie coraz wyższa. Niewykluczone, że będą również konkurowały cenowo z Pocztą Polską – prognozuje specjalista.
REKLAMA
Posłuchaj
Politycy to nie przedsiębiorcy
Ale Poczta Polska powinna trafić pod młotek. Jak mówi Jeremi Mordasewicz z Konfederacji Lewiatan prywatyzacja państewko operatora pocztowego byłaby dobrym ruchem, ale teraz nie ma na to szansy.
- Obawiam się, że obecna władza nie będzie prywatyzowała żadnych przedsiębiorstw. Obecni politycy uważają, że będą zarządzać przedsiębiorstwami lepiej, niż mogliby to zrobić przedsiębiorcy. Przypomina, że gdyby tak było, to w przeszłości socjalizm wygrałby z kapitalizmem. Tak się jednak nie stało. Po pierwsze politycy nie potrafią zarządzać sprawnie firmami spółkami skarbu państwa. Do drugie politycy nie podejmują trafnych decyzji inwestycyjnych, ponieważ podlegają presji politycznej i opierają się nie na kryteriach ekonomicznych, ale mają cele polityczne do zrealizowane. Przykładem może być górnictwo, do którego permanentnie dokładamy – przypomina rozmówca.
Posłuchaj
Jak informuje "Rzeczpospolita" ministerstwo infrastruktury ma już pomysł, jak w inny sposób pomóc Poczcie Polskiej. W resorcie mają trwać już zaawansowane prace nad projektem ustawy, która zagwarantuje spółce wyłączność na wszystkie państwowe przesyłki. Do tej pory Poczta - tak jak każdy inny podmiot - musiała stawać do konkursu.
Justyna Golonko, abo
REKLAMA
REKLAMA