Justyna Kowalczyk podsumowuje sezon. Czerpie naukę na przyszłe starty

- Na pewno nie jest to sezon, na jaki zapracowałam, nie jest to sezon, z którego mogę być zadowolona - podsumowała swoje występy biegaczka narciarska Justyna Kowalczyk w rozmowie z Trzecią Stroną Medalu.

2016-03-14, 14:47

Justyna Kowalczyk podsumowuje sezon. Czerpie naukę na przyszłe starty
Justyna Kowalczyk. Foto: Wikimedia Commons/CC BY-SA 3.0/Frankie Fouganthin

Posłuchaj

Justyna Kowalczyk o zakończonym sezonie w biegach narciarskich (TSM)
+
Dodaj do playlisty

Powiązany Artykuł

trójka mikrofony studio 1200.jpg
Trzecia Strona Medalu

W sobotę, w ostatnim starcie sezonu, w biegu na dochodzenie na 10 km techniką klasyczną była dziewiąta, ale zanotowała szósty czas netto.

- Na pewno nie jest to sezon, na jaki zapracowałam, nie jest to sezon, z którego mogę być zadowolona, ale bardzo się cieszę, że ten sezon miał miejsce w takim obrazie, jaki był. Był mi bardzo potrzebny, a myślę, że wiele się nauczyłam i tego, jak będzie trzeba pracować, a sama końcówka dała mi bardzo dużo satysfakcji - powiedziała Justyna Kowalczyk w rozmowie telefonicznej z radiową Trójką.

- To było niesamowite, jak z dnia na dzień przez ostatni miesiąc stawałam się coraz lepszą zawodniczką - dodała w rozmowie dla Trzeciej Strony Medalu.

Kowalczyk na podium indywidualnych pucharowych zawodów po raz ostatni stała 19 stycznia 2014 roku, kiedy w Szklarskiej Porębie wygrała bieg na 10 km techniką klasyczną.

REKLAMA

Końcówka sezonu 2015/16 daje nadzieję, że w kolejnym 33-letnia zawodniczka znów sprawi kibicom dużo radości. Prawdopodobnie ponownie będzie rywalizowała z wielką Marit Bjoergen. Norweżka w grudniu urodziła syna i zamierza wrócić do zawodowego sportu. Najważniejszą przyszłoroczną imprezą będą mistrzostwa świata, które 22 lutego rozpoczną się w Lahti.

Choć Puchar Świata 2015/16 jest już historią, nie oznacza to, że dla Kowalczyk rozpocznie się okres odpoczynku. Narciarka z Kasiny Wielkiej ma w planach jeszcze dwa maratony - 19 marca Birkebeinerrennet w Lillehammer (54 km) i 2 kwietnia Arefjallsloppet w Are (65 km).

Więcej w rozmowie z Justyną Kowalczyk w Trzeciej Stronie Medalu.


man, PR3, PAP

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej