Poziom Orlen Ligi się obniża? "Mam nadzieję, że to jest przejściowe"
Orlenliga zakończyła fazę zasadniczą rozgrywek. Obyło się bez większych niespodzianek, a o tegorocznych rozgrywkach z Jackiem Kasprzykiem, prezesem Profesjonalnej Ligi Piłki Siatkowej, rozmawiał Maciej Gaweł.
2016-03-16, 09:01
Posłuchaj
W sobotę rozpoczną się pierwsze mecze półfinałów Orlen Ligi. O medale walczyć będą Chemik Police, PGE Atom Trefl Sopot, Impel Wrocław i Tauron MKS Dąbrowa Górnicza - czy obecność tych drużyn w elicie jest zaskoczeniem dla Jacka Kasprzyka?
- W porównaniu z poprzednim sezonem zostało zachowane status quo. To są teraz chyba cztery najmocniejsze drużyny. Budowlani Łódź walczyli o tę czwórkę, ale nie udało się, mimo że wygrali ostatni mecz fazy zasadniczej właśnie z Tauronem, czwartą drużyną ligi - mówił.
Prezes Profesjonalnej Ligi Piłki Siatkowej, która prowadzi rozgrywki Orlen Ligi, nie jest zadowolony z dyspozycji występujących w niej drużyn.
- Trzeba sobie otwarcie powiedzieć, że poziom się obniżył. Nie wiem, czym to jest spowodowane. Rozszerzenie ligi do dwunastu zespołów dało efekt w pierwszym sezonie. Pojawiło się bardzo dużo młodych zawodniczek i był to dla nas taki promyczek nadziei, że to ruszy, ale teraz wróciło to do poziomu troszeczkę słabszego. Mam nadzieję, że to jest przejściowe. Wszyscy uważają, że zamknięcie ligi jednym pomogło, innym zaszkodziło. Że nie ma walki na samym dole, że dziewczyny zadowalają się tylko tym, że grają w tę siatkówkę, a nie chcą walczyć o najwyższe cele. Wszystkie decyzje mają swoje plusy i minusy, normalnie, jak to w życiu - przyznał Kasprzyk.
REKLAMA
Zapraszamy do posłuchania wywiadu, w który Kasprzyk mówi o dążeniach do osiągnięcia poziomu PlusLigi, możliwości rozszerzenia ligi do czternastu zespołów i przewadze Chemika Police nad resztą stawki.
ps
REKLAMA