Dominika Muraszewska: nie chcę, żeby Portland było dla mnie tylko wycieczką
Najmłodsza z polskich lekkoatletów w Portland podkreśla, że zrobi wszystko, by znaleźć się w składzie sztafety 4x400 metrów na Halowych Lekkoatletycznych Mistrzostwach Świata w Portland.
2016-03-17, 09:59
Posłuchaj
17-osobowa reprezentacja polskich lekkoatletów odlicza już godziny do rozpoczęcia mistrzostw świata w Portland. W czwartek w nocy polskiego czasu rozdane zostaną pierwsze medale - w konkursach skoku o tyczce, m.in. z udziałem Piotra Liska i Roberta Sobery.
Największe szanse na medal w naszej ekipie daje się Kamili Lićwinko, która wystąpi w skoku wzwyż (finał w niedzielę wieczorem). Wśród kandydatek do medali są także wymieniane nasze biegaczki w sztafecie 4 x 400 metrów. Do startu w sztafecie kandyduje 6 biegaczek: Justyna, Święty, Małgorzata Hołub, Ewelina Ptak, Magdalena Gorzkowska, Monika Szczęsna i najmłodsza z nich, 20-letnia Dominika Muraszewska.
- Jest to moja pierwsza aż tak poważna impreza, bo seniorska. Ja jestem dopiero drugim rokiem młodzieżówki. Dziewczyny są starsze, a więc bardzo się cieszę, że w takim wieku udało mi się zakwalifikować na takiej rangi zawody - powiedziała.
Jaki są szanse Polki na występ na mistrzostwach świata?
- Wszystko będzie zależało od tego jak będziemy wyglądały na sprawdzianie przed startem. Ja oczywiście dam z siebie wszystko... Zrobię wszystko aby zakwalifikować się do tej sztafety bo to jest dla mnie ogromna szansa. Jeżeli nie uda mi się zakwalifikować do sztafety to będzie tylko wycieczka. Fajnie byłoby pobiec, a nie jechać na wycieczkę, bo tak to teraz przygotowywałabym się do sezonu letniego - przyznała.
Zapraszamy do posłuchania wywiadu, który z młodą zawodniczką przeprowadził Dariusz Matyja.
ps