Mężczyźni ranni po eksplozji niewybuchu. W ich garażu znaleziono więcej starej broni
Policja podaje, że ma być wszczęte śledztwo dotyczące tego, skąd mężczyźni mieli niewybuchy.
2016-03-20, 16:05
Dwaj mężczyźni zostali ranni po tym, jak w garażu w miejscowości Biechów w opolskiem eksplodował niewybuch bądź niewypał, najprawdopodobniej z czasów II wojny światowej.
Jak powiedziała oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Nysie podkom. Katarzyna Janas, do eksplozji doszło w sobotę wieczorem w miejscowości Biechów gm. Pakosławice w pow. nyskim. Policja dostała zgłoszenie w tej sprawie ok. godz. 19.40.
Janas podała, że w zdarzeniu rannych zostało dwóch mężczyzn w wieku 42 i 45 lat, mieszkańców gm. Pakosławice. - Mężczyźni zostali przewiezieni do szpitala w Nysie – podała oficer prasowa w nocy z soboty na niedzielę. W niedzielę dodała, że jeden z nich jest w stanie ciężkim, ma obrażenia górnych i dolnych kończyn, rany szarpane i oparzenia twarzy. Drugi jest lżej ranny, ma poparzone kończyny i twarz.
Nie było ewakuacji
Poinformowała, że ze wstępnych ustaleń śledczych wynika, iż do wybuchu doszło najprawdopodobniej podczas gdy poszkodowani mężczyźni wykonywali przy nim jakieś czynności. Miało to miejsce w garażu znajdującym się w ciągu kilku innych garaży. Janas wyjaśniała, że garaże te znajdują się w niedalekiej odległości od budynków mieszkalnych, ale nie takiej, by zaszła konieczność ewakuacji. - Dlatego nie ewakuowano żadnych osób – doprecyzowała.
Podała, że na miejscu zdarzenia był w sobotę prokurator z Prokuratury Rejonowej w Nysie oraz policja, której zadaniem było m.in. zabezpieczenie miejsca zdarzenia do czasu przejęcia niewybuchów przez saperów. Jak tłumaczyła Janas – w garażu ujawniono jeszcze inne przedmioty, które także mogą być niewybuchami.
W niedzielę po południu Janas poinformowała, że w garażu, w którym doszło do wybuchu znaleziono w sumie ok. dwustu różnego typu niewybuchów, najprawdopodobniej z czasów II wojny światowej. Były wśród nich np. granat, zapalniki i różnego rodzaju pociski. - Łącznie niewybuchów będzie więcej, na pewno ponad dwieście, bo policjanci znaleźli je także w innym pomieszczeniu użytkowanym przez poszkodowanych mężczyzn - dodała Janas. Poinformowała także, że znalezisko jeszcze w niedzielę zostanie przekazane saperom z Brzegu.
Na miejscu zdarzenia w sobotę pracowały również trzy zastępy straży pożarnej.
PAP, bk
REKLAMA