Wybory w Kazachstanie. Promień Światła Ojczyzny zdobył 82 proc. głosów
Przedterminowe wybory do niższej izby kazachskiego parlamentu, Mażylisu, przyniosły wynik zgodny z oczekiwaniami.
2016-03-21, 12:03
Partia Nur Otan (Promień Światła Ojczyzny) prezydenta Nursułtana Nazarbajewa zdobyła przytłaczającą większość 82 proc. głosów.
Dwie prorządowe partie, które mają swą reprezentację w dotychczasowym parlamencie, znów wejdą do Mażylisu. Są to Demokratyczna Partia Kazachstanu "Ak Żoł" i Komunistyczna Ludowa Partia Kazachstanu (KLPK). Przekroczyły one w głosowaniu 7 proc., ile wynosi w Kazachstanie próg wyborczy. Trzy inne ugrupowania nie przekroczyły 7 proc.
Wstępne wyniki są prawie identyczne z sondażami exit polls.
Wynik wyborów w kraju, w którym - według zachodnich standardów - nigdy nie odbyły się naprawdę wolne i uczciwe wybory, nie jest zaskoczeniem. Krajem rządzi żelazną ręką Nazarabajew, który w 1989 roku został pierwszym sekretarzem Komitetu Centralnego Komunistycznej Partii Kazachstanu, i już wtedy stał się de facto przywódcą kraju, a po rozpadzie ZSRR w 1991 r. został wybrany na prezydenta.
REKLAMA
75-letni obecnie Nazarbajew pogratulował swej partii zwycięstwa, witany przez rzesze młodych Kazachów ubranych w niebiesko-żółte barwy Nur Otan i wykrzykujących: "Nursułtan! Nur Otan!". - To wielkie osiągnięcie naszej demokracji - mówił prezydent w Astanie.
Komisja wyborcza poinformowała, że frekwencja wynosiła 77,1 proc.
Komentarz OBWE
Podczas niedzielnych wyborów parlamentarnych Kazachstan nie wypełnił swych własnych zobowiązań dotyczących przeprowadzenia demokratycznych wyborów - poinformowała Organizacja Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE).
- To oczywiste, że Kazachstan wciąż ma długą drogę, ażeby wypełnić swe zobowiązania wyborcze, aczkolwiek odnotowano pewien postęp - powiedziała dziennikarzom specjalna koordynatorka ds. obserwacji wyborów w tym środkowoazjatyckim kraju Marietta Tidei.
REKLAMA
- Partia rządząca miała ewidentna przewagę nad innymi ugrupowaniami w tych wyborach. Podczas gdy partie mogły swobodnie prowadzić kampanię, to prawdziwy wybór polityczny pozostaje niewystarczający - wskazała.
Inna grupa obserwatorów zamieściła w internecie film pokazujący mężczyznę wrzucającego kilka głosów do urny w jednym z lokali wyborczych w Ałma Acie.
mr
REKLAMA