Ustka: rybacy protestowali przeciw połowom paszowym
W Ustce ponad dwustu rybaków protestowało przeciwko tak zwanym połowom paszowym. Rybacy chcą w ten sposób wyrazić swoje niezadowolenie z sytuacji na Bałtyku.
2016-04-06, 14:20
Ich zdaniem, duże kutry doprowadziły do katastrofalnej sytuacji - zmniejsza się ilość dorszy, a złowione ryby nie spełniają norm.
Dorsz, złowiony w Morzu Północnym, waży przeciętnie ponad 900 gramów, ten żyjący w Bałtyku - poniżej 400 gramów. Zdaniem rybaków, dorsze bałtyckie głodują na skutek połowów paszowych. Protestujący domagają się ograniczenia połowów przemysłowych w pasie sześciu mil od linii brzegowej. Tam ryby dorastają, a potem płyną na pełne morze, gdzie mogą być odławiane.
Protest był nie tylko formą sprzeciwu wobec obecnej sytuacji. - To także forma poparcia dla działań ministra gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej Marka Gróbarczyka - powiedział Andrzej Rekowski z Ustki. Jego zdaniem, Marek Gróbarczyk jest jedynym ministrem, który popiera rybaków. Andrzej Rekowski uważa, że powinien on zwołać wszystkich europejskich ministrów odpowiedzialnych za rybołówstwo i uzgodnić strategię ratowania Bałtyku.
Uczestnicy manifestacji złożyli podpisy pod petycją, która trafi na ręce ministra Marka Gróbarczyka. Ma on się spotkać z rybakami w Ustce 20 kwietnia.
IAR, abo
REKLAMA