Pielgrzymka uczniów do Katynia. "Pamięć o historii jest naszym obowiązkiem"
Młodzież z Polski oddała hołd ofiarom zbrodni katyńskiej i katastrofy smoleńskiej. Młodzi ludzie wzięli udział we mszy odprawionej na katyńskim cmentarzu. Modlili się zarówno w intencji ofiar stalinowskiego terroru, jak Polaków, którzy zginęli w katastrofie lotniczej 10 kwietnia 2010 roku.
2016-04-11, 16:42
Posłuchaj
Grupie uczniów towarzyszył podsekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta RP Wojciech Kolarski.
- Pamięć o naszej historii jest naszym obowiązkiem i powodem do dumy - wytłumaczył Kolarski. - Przyjeżdżając tutaj, oddajemy hołd bohaterom, elicie która budowała II RP i wierna do końca oddała za nią życie - podkreślił minister w rozmowie z Polskim Radiem.
Zauważył też, że prawda o Katyniu została przekazana kolejnym pokoleniom, choć robiono wszystko, aby ją wymazać z pamięci społecznej. - Jako Polacy pokazaliśmy niezłomność i to jest powód do dumy - oznajmił Kolarki.
To już 15. pielgrzymka. - Po raz pierwszy młodzież przed wyjazdem została przyjęta w Pałacu Prezydenckim - wskazał minister. Przypomniał, że prezydent jest "kustoszem pamięci narodowej".
REKLAMA
Poinformował, że Andrzej Duda poprosił młodych ludzi, aby zawieźli do Katynia i na lotnisko Siewiernyj znicze oraz kwiaty i złożyli je w jego imieniu na grobach ofiar obu tragedii.
Wracając do Polski pielgrzymi mają zabrać grudkę ziemi katyńskiej, która zostanie 13 kwietnia dodana do ziemi, w której prezydent posadzi "dąb pamięci", który będzie hołdem oddanym ofiarom zbrodni katyńskiej.
Zbrodnia katyńska
Wiosną 1940 roku, wykonując uchwałę Biura Politycznego KC WKP(b) z 5 marca 1940 roku, sowiecka policja polityczna - NKWD ZSRR - zamordowała blisko 22 tys. obywateli Rzeczypospolitej.
Było wśród nich 14,5 tys. jeńców wojennych - oficerów i policjantów - z obozów w Kozielsku, Starobielsku i Ostaszkowie oraz 7,3 tys. więźniów aresztowanych w okupowanej przez ZSRR wschodniej części Polski.
REKLAMA
Oficerów z obozu kozielskiego rozstrzelano w Katyniu, tych ze Starobielska - w Charkowie, natomiast policjantów z Ostaszkowa - w Kalininie. Egzekucję więźniów przeprowadzono w więzieniach w Mińsku, Kijowie, Charkowie i Chersoniu.
Władze ZSRR postanowiły zgładzić tysiące bezbronnych jeńców, ponieważ nie ulegli oni prowadzonej wobec nich propagandzie i pozostali żarliwymi patriotami, gotowymi walczyć z sowieckim okupantem o wolną Polskę.
IAR, PAP, kk
REKLAMA