USA wzywają nowy rząd Ukrainy do sprawniejszych reform

W rozmowie telefonicznej z nowym szefem ukraińskiego rządu Wołodymyrem Hrojsmanem wiceprezydent USA Joe Biden podkreślał potrzebę szybszego wdrażania reform na Ukrainie - poinformował w czwartek Biały Dom.

2016-04-15, 11:32

USA wzywają nowy rząd Ukrainy do sprawniejszych reform
Wołodymyr Hrojsman. Foto: PAP/EPA/ROMAN PILIPEY

Posłuchaj

Ukraińska prasa: to najmłodszy rząd w historii. Relacja Pawła Buszki z Kijowa (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Parlament Ukrainy zatwierdził w czwartek na stanowisku premiera swego dotychczasowego przewodniczącego Wołodymyra Hrojsmana oraz odwołał z funkcji szefa rządu Arsenija Jaceniuka.

Wołodymyr  Hrojsman oświadczył, że nowy rząd nie będzie tolerował korupcji i uczyni wszystko dla stabilizacji i rozwoju państwa. Podkreślił, iż przykład sąsiednich państw pokazuje, że i Ukraina może przeprowadzić reformy, które doprowadzą do dogłębnej modernizacji kraju.

38-letni Hrojsman objął fotel premiera Ukrainy po Arseniju Jaceniuku, który odszedł ze stanowiska w wyniku utraty poparcia większości parlamentarnej. Partia Jaceniuka, Front Ludowy, nie opuściła przy tym koalicji, do której należy wraz z prezydenckim Blokiem Petra Poroszenki.


Nowy ukraiński rząd. PAP/EPA/ROMAN PILIPEY Nowy ukraiński rząd. PAP/EPA/ROMAN PILIPEY

UE też naciska na przeprowadzenie reform

Z podobnym apelem do nowego gabinetu w Kijowie wystąpiła Unia Europejska. - Zatwierdzenie nowego rządu na Ukrainie jest kluczowym wydarzeniem w momencie, gdy kraj ten bardzo potrzebuje nowego impulsu w sprawie reform - oświadczyli w czwartek szefowa unijnej dyplomacji Federica Mogherini oraz komisarz ds. sąsiedztwa Johannes Hahn.
- Cieszymy się na współpracę z nim, by budować silniejszą Ukrainę, której podstawą będą fundamentalne reformy i odpowiedzialne rządy - podkreślili unijni politycy.

REKLAMA

(STORYFUL/x-news)

Mogherini i Hahn zwrócili uwagę, że od 2014 roku na Ukrainie podejmowane są wysiłki reformatorskie, a teraz należy skorzystać z impulsu, jaki wiąże się z powołaniem nowego gabinetu, by odnowić zaufanie obywateli do tego procesu.

UE zadeklarowała gotowość do wspierania w dalszym ciągu Kijowa politycznie i finansowo, tak by tamtejsze władze modernizowały kraj, a także walczyły z korupcją. - W tym kontekście wesprzemy nowy rząd, by zapewnić, że kluczowe instytucje polityczne i gospodarcze funkcjonują sprawnie i transparentnie, a zasady państwa prawa są umacniane - napisali komisarze.

Zwrócili uwagę, że sprawą najwyższej wagi będzie to, by struktury prokuratury były rzeczywiście zaangażowane w energiczne reformy. Wyrazili też przekonanie, że powołanie rządu będzie nowym impulsem do wdrażania porozumień mińskich.

REKLAMA

Wielu obserwatorów wskazuje, że Ukraina w niewystarczający sposób walczy m.in. z korupcją. Według zaprezentowanego pod koniec marca sondażu ponad 70 proc. przedstawicieli tamtejszych i zagranicznych firm nie widziało żadnych postępów w tej sprawie. W ubiegłym miesiącu Rada Najwyższa Ukrainy przyjęła rezygnację Wiktora Szokina ze stanowiska prokuratora generalnego. Był on krytykowany za hamowanie reform i obronę podejrzewanych o korupcję prokuratorów.

Parlament z trudnością zatwierdził program rządu Hrojsmana

 W głosowaniu w tej sprawie dwukrotnie nie udało się zebrać niezbędnej większości głosów.

Program został zaakceptowany dopiero w trzecim głosowaniu i po naradzie szefów frakcji parlamentarnych. Opozycja oświadczyła, że oznacza to, iż koalicja prezydenckiego Bloku Petra Poroszenki i Frontu Ludowego b. premiera Arsenija Jaceniuka nie ma tak naprawdę większości w parlamencie.

Przed głosowaniem Wołodymyr Hrojsman przedstawił deputowanym zarys swojego programu. Zadeklarował, że szczegółowy plan działań antykryzysowych zaprezentuje w ciągu miesiąca. Oświadczył jednocześnie, że ekipa fachowców, których zgromadził w swoim rządzie, upora się z najważniejszymi problemami Ukrainy.

REKLAMA

- Chciałbym, aby ten rząd uzyskał wasze poparcie i mógł przywrócić zaufanie społeczeństwa wobec władzy – mówił.

Hrojsman poinformował, że priorytetem jego działalności będzie wzmocnienie suwerenności i bezpieczeństwa narodowego. - Mamy jasny kierunek modernizacji naszego systemu obrony według standardów NATO – podkreślił.

Premier mówił także o konflikcie z prorosyjskimi separatystami w Donbasie i wspierającą ich Moskwą, a także dokonanej przez Rosję aneksji Krymu. - Nowy rząd ze szczególną uwagą będzie traktował kwestie związane z odzyskaniem Krymu i czasowo okupowanymi terytoriami Donbasu, ich odbudową i powrotem mieszkańców – zaznaczył. Hrojsman wskazał, że problemami tymi będzie zajmować się nowe ministerstwo oraz odpowiedzialny za tę dziedzinę wicepremier Wołodymyr Kistion.

W gospodarce szef rządu zamierza skupić się przede wszystkim na reformie organów podatkowych i celnych. - Powinniśmy skończyć z przemytem, by nasze urzędy celne działały maksymalnie przejrzyście dla społeczeństwa i w sposób całkowicie zamknięty dla przemytników – oświadczył.

REKLAMA

Wcześniej premier mówił, że nowy rząd uczyni wszystko dla stabilizacji i rozwoju państwa. - Ten rząd i te władze mają przynieść Ukrainie nową jakość i zapewnić niezmienność kursu integracji europejskiej – podkreślał.

W Radzie Ministrów powstało oddzielne stanowisko wicepremiera odpowiedzialnego za integrację europejską i euroatlantycką. Objęła je Iwanna Kłympusz-Cincadze, która dotąd była wiceprzewodniczącą parlamentarnej komisji spraw zagranicznych.

Szef BBN: w relacjach z Ukrainą NATO nie wyczerpało swoich możliwości

Jeśli chodzi o relacje z Ukrainą, NATO nie wyczerpało swoich możliwości - powiedział w czwartek szef BBN Paweł Soloch po spotkaniu ze swoim ukraińskim odpowiednikiem Ołeksandrem Turczynowem, do którego doszło w czwartek. Ten z kolei zapewnił, że nowy rząd w Kijowie będzie kontynuował prozachodni kurs.

Na wspólnej konferencji z Turczynowem, który jest sekretarzem Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony (RBiO) Ukrainy, Soloch przypomniał, że w ramach lipcowego szczytu NATO w Warszawie odbędzie się spotkanie komisji NATO-Ukraina. - Uważamy, że NATO, jeśli chodzi o relacje z Ukrainą, nie wyczerpało jeszcze swoich możliwości. Współpraca w zakresie bezpieczeństwa, również w wymiarze wojskowym (...), jest tutaj kwestią najważniejszą. Jak również kluczową dla nas kwestią jest niedopuszczenie do tego, aby sprawa agresji Rosji na Ukrainę stała się sprawą drugiego, trzeciego planu - podkreślił szef BBN.

REKLAMA

Z kolei Turczynow nawiązał do zmiany rządu w Kijowie - w czwartek po odwołaniu Arsenija Jaceniuka premierem został Wołodymyr Hrojsman. - Co najważniejsze, nowy rząd w pełni kontynuować będzie drogę integracji europejskiej i reform, zapoczątkowaną przez rząd Jaceniuka po zwycięstwie rewolucji godności na Majdanie - zapewnił sekretarz RBiO.
- Dla naszego kraju nie ma alternatywy dla integracji europejskiej i euroatlantyckiej. Właśnie tą drogą kroczy naród ukraiński, nie bacząc na okrutną agresję Rosji wobec naszego kraju, która trwa już ponad dwa lata - powiedział Turczynow.

Jak dodał, głównym kryterium reform w ukraińskim sektorze bezpieczeństwa jest przejście na standardy NATO. - Rozumiemy, że państwa NATO nie są jeszcze dzisiaj gotowe przyjmować Ukrainę w swoje szeregi, ale to nie powstrzymuje nas na drodze integracji euroatlantyckiej - powiedział Turczynow.

Podziękował polskiemu prezydentowi Andrzejowi Dudzie za zaproszenie prezydenta Ukrainy Petra Poroszenki na szczyt NATO w Warszawie. - Dla nas bardzo ważne jest to, aby na szczycie NATO zwrócono uwagę na agresję rosyjską, która zagraża dzisiaj nie tylko Ukrainie. Dzisiaj Rosja prowadzi wojnę hybrydową przeciwko całej Europie - powiedział Turczynow.

Odnosząc się do zapowiedzi pierwszego od czasu zmiany władzy w Kijowie spotkania rady NATO-Rosja, Turczynow powiedział, że jest to problem dla Ukrainy. - Znając strategię działań Rosji, rozumiemy, że znów postawi ona na porządku dziennym kwestie niezwiązane z Ukrainą, lecz związane z Syrią, Afganistanem, jakieś inne kwestie, których celem będzie odwrócenie uwagi państw NATO od rosyjskiej agresji na Ukrainę. (...) Liczymy jednak na to, że nasi strategiczni partnerzy jasno ocenią działania Rosji i jej agresję na Ukrainę - powiedział Turczynow.

REKLAMA

Z kolei Soloch podkreślił, że spotkanie Rady NATO-Rosja odbędzie się już po podjętej w lutym decyzji o wzmocnieniu obecności NATO na wschodniej flance, "a więc zgodnie z logiką, że dialog z Rosją powinien być podejmowany z pozycji siły". - Najpierw podejmujemy decyzje dotyczące odstraszania i obrony, a później dopiero rozmawiamy z Rosją - tak ocenił szef BBN. Podkreślił, że Polska stoi na stanowisku, że zasadniczym tematem rozmów NATO-Rosja jest agresja Rosji na Ukrainę.

Soloch zaznaczył też, że Polska niezmiennie uważa, że wobec braku realizacji porozumień mińskich, należy utrzymać sankcje gospodarcze wobec Rosji.

Z kolei Turczynow powiedział, że jednym z priorytetów jego wizyty w Polsce jest współpraca przemysłów obronnych. Nie podał jednak szczegółów mimo pytań dziennikarzy.

W czwartek Turczynow rozmawiał także z prezydentem Andrzejem Dudą i szefem MSZ Witoldem Waszczykowskim. Jak podało BBN podczas dwudniowego pobytu w Polsce ukraiński minister spotka się także m.in. z marszałkami Sejmu i Senatu, szefem MON, ministrem-koordynatorem służb specjalnych, szefem Sztabu Generalnego Wojska Polskiego i dowódcą operacyjnym rodzajów sił zbrojnych.

REKLAMA

Prasa ukraińska o nowym rządzie

Nowy ukraiński rząd i zadania, które przed nimi stoją są głównymi tematami w tamtejszej prasie.

Gazeta "Wiesti" kreśli profil nowego rządu. Jak czytamy, to najmłodszy gabinet ministrów w dziejach Ukrainy - średnia wieku wynosi 45 lat. Sam Wołodymyr Hrojsman jest też najmłodszym premierem w ciągu ćwierćwiecza ukraińskiej niepodległości. Szef rządu - ma 38 lat. Ma jednak już sporo na swoim politycznym koncie. Był bowiem wieloletnim merem Winnicy. Tam okazał się być dobrym gospodarzem. Przed objęciem stanowiska premiera był przewodniczącym parlamentu.

W gazecie "Siewodnia” jest natomiast plan dla rządu, czyli działania, które muszą być podjęte bezzwłocznie, ponieważ, jak napisano, kilkumiesięczny kryzys polityczny, w którym trwał gabinet Jaceniuka spowodował wiele zaległości. Tak więc nowa ekipa rządząca powinna stabilizować sytuację ekonomiczną poprzez twardą politykę pieniężną, intensyfikować rozmowy z Międzynarodowym Funduszem Walutowym w celu uzyskania kredytów, ale też odzyskać zaufanie społeczeństwa poprzez, być może, skorygowanie planowanych podwyżek cen gazu i prądu. Na koniec najważniejsze - reformy: sądowa, prokuratury, samorządowa oraz walka z korupcją. 

PAP/IAR/agkm

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej