Papież Franciszek przeprosił uchodźców za obojętność i niechęć, z jaką się spotykają

Papież Franciszek poprosił uchodźców o wybaczenie zamykania drzwi przed nimi i obojętności ze strony społeczeństw, które "boją się zmiany życia i mentalności". To słowa z jego orędzia do rzymskiego ośrodka pomocy dla uchodźców z okazji 35. rocznicy powstania.

2016-04-19, 13:27

Papież Franciszek przeprosił uchodźców za obojętność i niechęć, z jaką się spotykają
Franciszek odwiedził w ubiegłym tygodniu wyspę Lesbos, która jest symbolem kryzysu imigracyjnego. Foto: PAP/EPA/FILIPPO MONTEFORTE

Posłuchaj

Watykan: Franciszek przeprasza uchodźców. Relacja Marka Lehnerta (IAR)
+
Dodaj do playlisty

- Każdy z was, uchodźców, kto puka do naszych drzwi ma oblicze Boga - oświadczył Franciszek, zwracając się do podopiecznych prowadzonego przez jezuitów ośrodka pomocy Astalli.


Powiązany Artykuł

imigranci 1200.jpg
Imigranci w Europie

- Wasze doświadczenie bólu i nadziei przypomina nam o tym, że wszyscy jesteśmy cudzoziemcami i pielgrzymami na tej ziemi, przyjętymi przez kogoś z wielkodusznością i bez żadnych zasług - dodał papież w przesłaniu wideo rozpowszechnionym we wtorek przez Watykan.

"Tyleż razy nie przyjęliśmy was"

- Ten, kto tak jak wy uciekł ze swojej ziemi z powodu ucisku, wojny, natury zniekształconej przez zanieczyszczenia i pustynnienie czy niesprawiedliwego rozdziału zasobów planety, jest bratem, z którym trzeba dzielić się chlebem, domem, życiem - wskazał Franciszek.

"Tyleż razy nie przyjęliśmy was - mówił. - Wybaczcie zamknięcie i obojętność naszych społeczeństw, które obawiają się zmiany życia i mentalności, jakiej wymaga wasza obecność. Traktowani jak ciężar, problem, koszt, jesteście tymczasem darem".

REKLAMA

Papież podkreślił, że uchodźcy są świadectwem tego, jak "łaskawy i miłosierny Bóg potrafi przemienić zło i niesprawiedliwość" w dobro dla wszystkich. Wskazywał, że każdy z nich może być mostem łączącym odległe narody, kultury i religie.

"Znają cierpki zapach wojny"

Zaapelował do pracowników i wolontariuszy centrum Astalli, aby dalej z odwagą nieśli pomoc migrantom. - Uchodźcy znają drogi prowadzące do pokoju, bo znają cierpki zapach wojny - zakończył papież.

Franciszek odwiedził ten jezuicki ośrodek w centrum Wiecznego Miasta na początku swego pontyfikatu w 2013 roku. Zaapelował tam wtedy o udostępnienie uchodźcom pustych klasztorów. - Drodzy zakonnicy i zakonnice, puste klasztory nie służą Kościołowi po to, by przekształcać je w hotele i zarabiać pieniądze. Puste klasztory nie są nasze, należą do ciała Chrystusa, jakim są uchodźcy. Pan wzywa do odważnego i wielkodusznego życia gościnnością w pustych klasztorach - powiedział.

IAR,PAP,kh

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej