Frans Timmermas na razie bez zaproszenia MSZ, ale może przyjedzie w maju
Być może w maju wiceprzewodniczący KE Frans Timmermans zdecyduje się odwiedzić Polskę - poinformował szef polskiej dyplomacji. Do tej pory nie została jednak potwierdzona chęć złożenia ponownej wizyty przez Timmermansa w naszym kraju - dodał Witold Waszczykowski.
2016-04-19, 21:40
Posłuchaj
Szef MSZ Witold Waszczykowski o braku zaproszenia dla Fransa Timmermansa/IAR
Dodaj do playlisty
- Zaproszenia nie wysyła się w próżnię. Zaproszenie dyplomatyczne jest wcześniej uzgadniane. Nie mieliśmy żadnych informacji od kilku tygodni, aby pan Timmermans wyrażał wolę odwiedzenia Polski. Wszystko, co dochodziło do nas, to były spekulacje prasowe - powiedział szef polskiego MSZ pytany we wtorek o możliwość wizyty wiceprzewodniczącego KE w Polsce.
- Moi pracownicy byli w stałym kontakcie, i są nadal, z szefem gabinetu pana Timmermansa i taka wola nie została wyrażona. Zaproszenie zostało wypowiedziane, kiedy w kwietniu wiceprzewodniczący KE gościł w Polsce, oczywiście zapraszałem go do ponownej wizyty. Natomiast potem w tzw. drodze dyplomatycznej nie została potwierdzona chęć odwiedzenia nas w Polsce. W związku z tym czekamy na dalszy rozwój wypadków - dodał szef MSZ.
- Z tego, co wiemy, również z tzw. drogi dyplomatycznej, być może taka chęć pojawi się w maju, aby odwiedzić Polskę - powiedział Waszczykowski.
TVN24/x-news
REKLAMA
W poniedziałek po południu szef MSZ również podkreślał, że nie otrzymał bezpośrednio od Timmermansa ani od jego urzędników żadnej informacji - poza informacjami z mediów - że chciałby on przyjechać do Polski. - Stąd powiedziałem, że formalnego zaproszenia nie było, bo nie było inicjatywy - dodał.
- Pan Timmermans był, umówiliśmy się oczywiście grzecznościowo, że jest zawsze mile widziany, ale ani on nie wystąpił z prośbą o przyjazd do Polski, do nas, ani my nie podtrzymywaliśmy tego zaproszenia w sposób formalny. Uznaliśmy, że jego wizyta była wizytą przygotowawczą do wizyty pana Junckera i należałoby się do niej przygotować - mówił w poniedziałek Waszczykowski.
Jego zdaniem, kolejny przyjazd Timmermansa do Warszawy "nic by nie wniósł", bo proces polityczny w celu rozwiązania kryzysu wokół Trybunału Konstytucyjnego w Polsce dopiero się rozpoczął.
Powiązany Artykuł
Wiceszef Komisji Europejskiej po wizycie w Polsce: rozwiązanie ws. TK jest pilnie potrzebne
Rzecznik KE Margaritis Schinas podkreślił w poniedziałek, odnosząc się do słów szefa polskiej dyplomacji, że Timmermans uda się do Polski, jeśli zajdzie taka potrzeba. Przyznał jednocześnie, że nie ma jeszcze daty tej wizyty. W ubiegłym tygodniu Komisja Europejska zapowiadała, że dojdzie do niej "wkrótce".
REKLAMA
"Niegrzeczne, niemądre i szkodliwe"
Przewodniczący Platformy Obywatelskiej jest zdziwiony wypowiedziami szefa polskiej dyplomacji. Grzegorz Schetyna mówi o niesłychanej decyzji ministra spraw zagranicznych. Jak podkreśla, "nie tylko język dyplomacji nie dopuszcza takich zachowań, ale zwykła przyzwoitość i szacunek do partnerów".
Schetyna przypomniał, że komisarz Timmeramans jest wielkim przyjacielem Polski. W ocenie szefa PO, niezapraszanie wiceprzewodniczącego Komisji jest niegrzeczne, niemądre i szkodliwe dla naszego kraju.
Spór wokół TK
Posłanka Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer uważa, że działanie ministra Waszczykowskiego jest "dyplomatycznym błędem". - Naszym zdaniem ten brak, a wręcz odmowa zaproszenia jest oburzająca. Przypomnijmy, że pan Timmermans odpowiada za procedurę sprawdzania praworządności w Polsce. To bezcelowe i niekorzystne działanie ze strony polskich władz - komentowała w Sejmie Katarzyna Lubnauer.
REKLAMA
"Jest duży problem w ekipie PiS"
Poseł Kukiz'15 Tomasz Rzymkowski uważa, że postępowanie szefa MSZ może budzić wątpliwości. - To nie pierwsza niezręczna wypowiedź ministra Waszczykowskiego. Wiele z nich odnosi się do współpracy ze strukturami unijnymi. Jest duży problem w ekipie PiS, by znaleźć osobę bardziej kompetentną i dokonać rekonstrukcji rządu właśnie na tym odcinku - stwierdza poseł Rzymkowski.
Poseł Kukiz'15 sprzeciwia się ingerencji struktur unijnych w wewnętrzne sprawy Polski. Uważa jednak, że rząd powinien dać im pracować, gdyż - jak podkreśla - sam je o to poprosił.
- W sytuacji, gdy powiedziano A, należy powiedzieć B. Rząd nie powinien robić afrontów na linii rząd - instytucje unijne - wskazuje polityk.
"To temat zastepczy"
Tak zamieszanie wokół wizyty wiceprzewodniczącego Komisji Europejskiej komentuje poseł PiS Michał Dworczyk. Polityk uważa, że opozycja znowu urządza teatr polityczny ponieważ nie ma pomysłu na to, jak przekonywać Polaków, że w Polsce mają miejsce jakieś problemy.
REKLAMA
- Generuje się nieistniejący problem - ocenił poseł PiS.
EBS/x-news
Wiceszef KE był w Warszawie 5 kwietnia, aby przeprowadzić rozmowy w ramach rozpoczętej w styczniu przez KE procedury ochrony państwa prawa wobec Polski. Procedura związana jest z kryzysem wokół Trybunału Konstytucyjnego. Spotkał się on wówczas z przedstawicielami rządu oraz prezesem TK Andrzejem Rzeplińskim. Po tych rozmowach wyraził nadzieję, że w ciągu dwóch tygodni będzie mógł odwiedzić Warszawę ponownie, aby kontynuować dialog.
IAR/PAP/iz
REKLAMA
REKLAMA