Czy cena polisy OC będzie uzależniona od stylu jazdy kierowcy?
̶ Na razie ubezpieczyciele testują takie rozwiązania - wyjaśnia Marcin Barda, Redaktor Naczelny Dziennika Ubezpieczeniowego.
2016-04-25, 11:19
Posłuchaj
Jak wyjaśnia, testy dotyczą urządzeń, które po zainstalowaniu w aucie monitorują styl jazdy kierowcy, sprawdzają gdzie i jak dużo kierowca jeździ.
Korzyści z urządzenia dla kierowcy i ubezpieczyciela
̶ Benefitem dla kierowcy będzie niższa składka ubezpieczeniowa, a dla ubezpieczyciela możliwość wyboru mniej „szkodowych” klientów – mówi ekspert.
Jednak instalowanie urządzeń, które rejestrują nasze nawyki za kółkiem, budzi różne emocje.
A co z naszą prywatnością?
̶ Niektórzy obawiają się ograniczenia naszej prywatności - mówi Marcin Tarczyński z Polskiej Izby Ubezpieczeń.
REKLAMA
Jak zauważa jednak, zbieranie danych, dotyczących naszego stylu jazdy wpisuje się w występujące już powszechnie zjawisko, które odnotowujemy jako posiadacze smartfonów, tabletów czy urządzeń związanych z „inteligentnym domem”.
Coraz więcej urządzeń zbiera o nas informacje
̶ Wszystkie te rzeczy dostarczają o nas sporo informacji, zbierają dane i mówią o naszych nawykach. Więc wątpliwości zawsze będą – mówi Marcin Tarczyński.
I dodaje, że na pewno część wiedzy o nas trafi do firmy, gdzie jesteśmy ubezpieczeni.
Mniej prywatności, za to tańsza polisa
Jednak dzięki temu moglibyśmy liczyć na tańszą polisę.
REKLAMA
Jak wylicza Marcin Barda, bonifikata przy polisach OC mogłaby wtedy wynosić 50-100 zł.
Jak dodaje, takie rozwiązanie bardziej opłacałoby się w przypadku polis autocasco - oraz przy polisach samochodów flotowych.
Na nowym rozwiązaniu najwięcej skorzystają młodzi kierowcy
̶ A na powiązaniu wysokości składki ze stylem jazdy - mogliby najwięcej zyskać również młodzi kierowcy - przekonuje Tarczyński.
I wyjaśnia, że gdyby monitoring wykazał, że kierowca jest młody wiekiem, ale ma nawyki jazdy „starego” kierowcy i jeździ spokojnie, to na pewno by na tym skorzystał.
REKLAMA
̶ Ponadto może się okazać, że młody kierowca nie korzysta z pojazdu często i wtedy jest to powód, aby stawka za ubezpieczenie była niższa – mówi Tarczyński.
Ubezpieczyciele na razie nie spieszą się z wprowadzeniem nowego rozwiązania
Na razie jednak instalacja urządzeń rejestrujących styl jazdy, ubezpieczycielom się nie opłaca.
W Polsce, pomimo podwyżek cen polis OC o 20-30 proc. w porównaniu z ubiegłym rokiem, cały czas mamy bardzo niskie stawki ubezpieczeniowe.
Niska składka OC obniża opłacalność montowania nowych urządzeń
̶ Jak wylicza Marcin Barda, średnia składka ubezpieczenia OC to ok. 400 zł, i nawet po podwyżkach wyniesie średnio 600 zł.
REKLAMA
A to oznacza, że bonifikata po zainstalowaniu urządzenia będzie wynosić do 100 zł, a dla ubezpieczyciela, po uwzględnieniu kosztu urządzenia, to nie będzie atrakcyjny klient – mówi ekspert.
A powiązanie wysokości polis komunikacyjnych ze stylem jazdy najbardziej popularne jest w krajach Azjatyckich.
Dominik Olędzki, jk
Polecane
REKLAMA