Doping technologiczny dopadnie kolarstwo na wielką skalę?

Przykłady dopingu farmaceutycznego w kolarstwie są powszechnie znane. Kolejnym zagrożeniem jest jednak rozwój technologii.

2016-04-25, 15:35

Doping technologiczny dopadnie kolarstwo na wielką skalę?
. Foto: Wikimedia Commons/Joanna Kośmider/CC-BY-SA-4.0

Posłuchaj

Doping technologiczny zniszczy kolarstwo? (Trójka/TSM)
+
Dodaj do playlisty

Coraz częściej słyszy się o instalowaniu silniczków elektrycznych w rowerach podczas wyścigów. - Można mieć różne przypuszczenia, ale nikt nikogo za rękę nie złapał, więc trudno wymienić jakieś nazwiska. Z wyjątkiem przełajowych mistrzostw świata, gdzie zawodniczka z Belgii została po raz pierwszy złapana i to jest jedyny do tej pory przypadek - mówi w "Trzeciej Stronie Medalu" Andrzej Piątek, dyrektor sportowy Polskiego Związku Kolarskiego.

Bardziej surowy w ocenach jest dyrektor generalny Tour de Pologne Czesław Lang. - Na pewno jestem bardzo oburzony, że są tego typu sytuacje i bezwzględnie bym takiego zawodnika do końca życia. To jest ewidentne oszustwo. Ktoś bierze motor i chce wygrać z kimś, kto takiego motoru nie ma.

Jak to działa? - Najczęściej są to silniczki montowane w rurze podsiodłowej. One generują moc około 80 watów - tłumaczy Piątek.

Jak można walczyć z nielegalnym wspomaganiem? Czy czeka nas wprowadzenie nowych przepisów w największych wyścigach? Zapraszamy do wysłuchania materiału dźwiękowego.

Trzecia strona medalu na antenie Trójki w każdą niedzielę między 17.05 a 19.00.

bor, PR3

Polecane

Wróć do strony głównej