Rating Polski: ocena Moody’s nie zaszkodziła złotemu ani GPW. W poniedziałek polska waluta mocniejsza

Opublikowany w piątek w nocy komunikat agencji ratingowej Mood’s został spokojnie przyjęty przez rynki. Złoty w poniedziałek zyskał na wartości w stosunku do najważniejszych walut. Rosła też warszawska giełda.

2016-05-16, 19:56

Rating Polski: ocena Moody’s nie zaszkodziła złotemu ani GPW. W poniedziałek polska waluta mocniejsza
Złoty w poniedziałek rano zyskiwał na wartości w stosunku do najważniejszych walut.Foto: Pixabay

Posłuchaj

Główna ekonomistka Banku Pocztowego Monika Kurtek wyjaśnia, że inwestorzy pozytywnie odebrali fakt, że Moody's nie obniżył ratingu Polski./IAR/.
+
Dodaj do playlisty

Akcje spółek na warszawskiej giełdzie zdrożeją. Złoty zyskuje wobec innych walut. Po południu inwestorzy wciąż dobrze oceniają weekendową decyzję agencji Moody’s, która utrzymała rating polskiego długu, ale obniżyła jego perspektywę.

Analityk internetowego kantoru Cinkciarz.pl, Marcin Lipka, powiedział, że po południu polska waluta w dalszym ciągu jest stabilna.

Euro jest około 5 groszy tańsze niż w piątek i kosztuje blisko 4 złote i 37 groszy. Frank Szwajcarski staniał z około 4 złotych do 3 złotych i 95 groszy. Za dolara trzeba zapłacić około 3 złotych i 85 groszy.

Ekspert uważa, że najbliższe dni powinny przynieść stabilizację kursów walut. Marcin Lipka zastrzega jednak, że polska gospodarka w tym roku będzie jeszcze oceniana przez analityków zagranicznych agencji ratingowych kilka razy.

REKLAMA

Zyskują także indeksy na warszawskiej giełdzie. Po godzinie 13 indeks 20 największych spółek zyskiwał około 2 procent, a obejmujący wszystkie notowane spółki WIG - ponad 1,4 procent.

Mateusz Morawiecki: "bierzemy pod uwagę wszystkie ratingi"

Poproszony o komentarz do decyzji Agencji Moody's - która z piątku na sobotę utrzymała rating polskiego długu na poziomie A2/P-1, ale zmieniła perspektywę ratingu ze stabilnej na negatywną – Morawiecki powiedział, że pod uwagę brane są wszystkie ratingi.

„Przykładamy do nich należytą uwagę, ale ani ich nie przeceniamy w jedną, ani w drugą stronę. Wszystkie ratingi dają nam jakiś sygnał, sygnał dotyczący finansowania, poziomu kosztów obligacji, dostępności rynków międzynarodowych czy zapadalności obligacji państwowych” – podkreślił.

65 proc. długu polskiego w rekach zagranicznych inwestorów

„Trzeba to powiedzieć wprost, że dzisiaj ponad 65 proc. długu państwowego jest w rękach zagranicznych inwestorów. Więc nie możemy sobie pozwolić ani nie chcemy sobie pozwolić na to, żeby w jakikolwiek sposób tą sytuację zdestabilizować” – powiedział wicepremier.

„Cieszymy się z tego, że Moody’s nie obniżył tego ratingu, biorąc pod uwagę dość mocne fundamenty oraz perspektywy rozwojowe. Myślę, że przeczytali plan na rzecz odpowiedzialnego rozwoju” – dodał Morawiecki.

Na pytanie, czy już wiadomo, czy będzie nowelizacja budżetu, Morawiecki odpowiedział, że nic takiego nie jest planowane. „Na pewno budżet tegoroczny jest pod bardzo dobrą kontrolą ministra finansów” – zaznaczył.

Złoty był mocny już od rana w poniedziałek

O godz. 16.40 euro kosztowało 4,36 zł, dolar - 3,85 zł, a frank szwajcarski - 3,94 zł.

Jak napisał w porannym komentarzu Marcin Kiepas z Admiral Markets, obserwowana rano skala umocnienia złotego jest zgodna z prognozami wydanymi po ogłoszeniu decyzji przez Moody's. W ciągu dnia może ona jeszcze się powiększyć. Wzrost popytu na polską walutę będzie prowokowany przez poprawę nastrojów na rynkach azjatyckich, które zupełnie zignorowały opublikowane w weekend słabsze od prognoz dane z chińskiej gospodarki (produkcja przemysłowa i sprzedaż detaliczna w kwietniu). 

O dalszym umocnieniu złotego zdecydują dane z polskiej gospodarki oraz z rynków światowych

I dodał, że umocnienie złotego w reakcji na decyzję Moody's będzie mieć jedynie jednorazowy charakter. W kolejnych dniach wpływ na jego notowania będą miały już nowe czynniki. W tym przede wszystkim sygnały płynące z rynków globalnych oraz publikowane w najbliższych dniach, bardzo ważne z punktu widzenia oceny kondycji rodzimej gospodarki, dane o produkcji przemysłowej i sprzedaży detalicznej w Polsce. Te ostatnie raporty ujrzą światło dzienne w najbliższy czwartek. 

REKLAMA

Rynek odreagował, dlatego złoty się dzisiej umacnia

Główny analityk walutowy Domu Maklerskiego BOŚ Marek Rogalski powiedział w poniedziałek PAP, że złoty pozytywnie zareagował na informację agencji Moody’s, która potwierdziła z piątku na sobotę dotychczasową ocenę ratingową Polski. "Rynek obawiał się obniżki ratingu, a Moody's obniżyła tylko perspektywy. To jest jakieś zagrożenie, ale nie na obecną chwilę, tylko na kolejne miesiące, że za pół roku agencja obniży nam rating" - zaznaczył Rogalski.

"Jest taka zasada, że jeśli rynek finansowy czegoś się obawia, a to nie staje się faktem, to wówczas następuje odreagowanie. I to teraz się dzieje. Złoty odreagowuje ponad 4,5 groszy względem euro i dolara" - podkreślił główny analityk walutowy Domu Maklerskiego BOŚ.

Dodał, że teraz istotne będą wydarzenia na rynkach światowych. "Mamy złe dane z Chin, a także obawy związane z głosowaniem Brytyjczyków w sprawie wyjścia ich kraju z Unii Europejskiej, które ma się odbyć 23 czerwca. Te dwa elementy będą wpływały na nastroje globalne. W związku z tym złoty nie ma za bardzo przestrzeni do dalszego umocnienia, będzie raczej tracił" - ocenił Rogalski.

Dalsze umocnie złotego raczej pod znakiem zapytania

Główna ekonomistka Banku Pocztowego Monika Kurtek wyjaśnia, że inwestorzy pozytywnie odebrali fakt, że Moody's nie obniżył ratingu Polski.

- Umocnienie złotego widać już było podczas sesji azjatyckiej, cena auro obniżyła się z 4,41 do 4,38 zł, tyle, że już w Europie ten trend jakby się zatrzymał - mówi Kurtek dla IAR.

Monika Kurtek uważa, że złoty mógłby się umocnić jeszcze bardziej, ale inwestorów przed kupowaniem tej waluty mogą powstrzymywać ryzyka związane z polską gospodarką.

REKLAMA

Rating Polski utrzymany, obniżona perspektywa

Przypomnijmy: w nocy z piątku na sobotę agencja Moody's opublikowała ocenę, z której wynika, że utrzymała ona rating polskiego długu na poziomie A2/P-1, ale zmieniła perspektywę ratingu ze stabilnej na negatywną. Wśród przyczyn takiej oceny agencja wymieniła m.in. fiskalne ryzyka związane ze znaczącym wzrostem w bieżących wydatkach, jak również rządową intencję obniżenia wieku emerytalnego.

Minister finansów: można się spodziewać wzrostu kursu naszej waluty

Na sobotniej konferencji prasowej po ogłoszeniu decyzji przez agencję ratingową Moody's minister finansów Paweł Szałamacha powiedział, że w poniedziałek można się spodziewać wzrostu kursu naszej waluty i spadku rentowności obligacji skarbu państwa.


Powiązany Artykuł

Marcin Kiepas free 663.jpg
Uczucie ulgi po Moody's, złoty mocniejszy

Zdaniem głównego ekonomisty ING Banku Śląskiego Rafała Beneckiego złoty oraz obligacje mają szansę się "lekko umocnić", ponieważ - jak uzasadniał "oczekiwania na cięcie ratingu były dosyć spore". Jednak nie ma pewności, czy to będzie trwałe umocnienie - podsumował ekonomista.

Analitycy mBanku o obniżce ratingu: zagrożenia zidentyfikowane

Jak czytamy w porannym komentarzu mBanku, przesłanki stojące za zmianą perspektywy dla ratingu na negatywną to: 1) ryzyko fiskalne związane z istotnym wzrostem wydatków bieżących (500+) i planowanych (zapowiedzi obniżenia wieku emerytalnego); 2) pogorszenie klimatu inwestycyjnego ze względu na mniej przewidywalne otoczenie prawno-regulacyjne. Explicite wskazano na zagrożenie płynące z ewentualnego przewalutowania kredytów frankowych i pat wokół TK. Moody’s podkreślił istotność finansowania zagranicznego dla polskiej gospodarki i stąd zagrożenia płynące z mającego miejsce w pierwszych miesiącach roku odpływu z polskiego rynku obligacji.

REKLAMA

 Moody's zidentyfikował zagrożenia, ich eskalacja może prowadzić do obniżenia ratingu

Decyzję Moody’s postrzegamy jako sygnał, że agencja zidentyfikowała czynniki ryzyka w Polsce i eskalacja tych ryzyk może stać się podstawą do obniżenia ratingu. Najistotniejsze dla ratingu będą zatem losy tzw. ustawy frankowej, wieku emerytalnego i rozwój wydarzeń wokół TK.

Czy rząd złagodzi stanowisko w sprawie emerytur i frankowiczów?

Świadomość tych ryzyk prawdopodobnie ograniczy głębokość odreagowania po decyzji Moody’s. Niepewność co do kształtu propozycji prezydenta odnośnie franków (koniec maja), jak i sygnały polityczne dotyczące obniżenia wieku emerytalnego ciągle będą czynnikami oddziałującymi na rynek.

Decyzja Moody’s naszym zdaniem może wpływać na stanowisko polskiego rządu w sprawie w.w. zagadnień i prawdopodobnie rząd złagodzi przyszłe akty prawne. Pytaniem pozostaje, czy aby ich ostateczny kształt będzie rzeczywiście uznany za dostatecznie łagodny.

Kolejne ważne daty związane z ratingiem to: 1 lipca – publikacja informacji o ratingu przez agencję S&P; 15 lipca – Fitch; 9 września – ponownie Moody’s.

REKLAMA

IAR, PAP, jk

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej