Euro 2016: desant kadry na Arłamów. Reprezentacja szlifuje formę w komfortowych warunkach
Napastnik Ajaksu Amsterdam Arkadiusz Milik na zgrupowanie reprezentacji Polski przed Euro 2016 w Arłamowie przyleciał małym śmigłowcem.
2016-05-23, 16:05
Posłuchaj
- W Arłamowie mamy doskonałą bazę treningową - twierdzi trener kadry (IAR)
Dodaj do playlisty
W poniedziałek tuż przed południem na trawniku przy hotelu Arłamów wylądował mały śmigłowiec z Milikiem na pokładzie. Zawodnika do hotelu podwiózł Meleksem dyrektor reprezentacji Polski Tomasz Iwan. Napastnik reprezentacji Polski nie rozmawiał z dziennikarzami. Rozdał autografy, zrobił kilka zdjęć z kibicami i odjechał z Iwanem do głównego wejścia hotelu.
Milik nie był jednak pierwszym piłkarzem, który stawił się na zgrupowaniu w Arłamowie, gdzie w poniedziałek rozpoczęło się zgrupowanie przed mistrzostwami Europy we Francji. W nocy przybył bowiem Salamon, który z zespołem Cagliari wywalczył awans do włoskiej Serie A.
Napastnik Ajaksu to nie jedyny puiłkarz, który do Arłamowa przyleciał. Helikopterem na zgrupowanie dotarli także Łukasz Fabiański, Sławomir Peszko, Paweł Dawidowicz, Thiago Cionek i Jakub Wawrzyniak.
Pozostali piłkarze reprezentacji Polski mają dotrzeć do Arłamowa do godziny 19. Wyjątkiem są Robert Lewandowski, Łukasz Piszczek, Grzegorz Krychowiak i Maciej Rybus, którzy w weekend rozgrywali mecze w swoich klubach i dostali pozwolenie, aby na zgrupowanie przyjechać w czwartek.
REKLAMA
- Cała czwórka spodziewana jest w czwartek i mam nadzieję, że wieczorem wspólnie przeprowadzimy trening. Sezon dla nich był bardzo wyczerpujący. Mam nadzieję, że te kilka dni wykorzystają maksymalnie, aby się zregenerować. Wszyscy są świadomi pracy jaka nas czeka – podkreślił Adam Nawałka podczas pierwszego spotkania z dziennikarzami w Arłamowie.
W poniedziałek wieczorem zaplanowane są indywidualne zajęcia na siłowni. Z kolei we wtorek rano część zawodników ma wziąć udział w treningu na boisku, a część na siłowni. Potem odbędzie się odnowa biologiczna. Pierwszy wspólny trening na boisku zaplanowany jest na wtorek na godz. 17.30.
W Bieszczadach biało-czerwoni przebywać będą do końca maja. - Ostatni etap przygotowań na polskiej ziemi rozpoczęty. Zastaliśmy fantastyczne miejsce do treningów. W listopadzie ustaliłem z przedstawicielami obiektu, że warunkiem przyjazdu do Arłamowa będzie boisko we wskazanym przeze mnie miejscu. Duże słowa uznania za wykonanie tego projektu. Dzięki temu możemy przygotowywać się w komfortowych warunkach - wyjaśnił trener Adam Nawałka.
Reprezentacja będzie przebywać ze sobą w sumie przez kilka tygodni. Dlatego sztab szkoleniowy planuje różnego rodzaju zajęcia pozapiłkarskie i niespodzianki.
- Traktuję to jako obowiązki, które trzeba wykonać. Mam na myśli wykonanie naszych planów w ten sposób, aby zawodnicy czuli satysfakcję pod względem atmosfery oraz gry. Nie chcemy dopuścić, żeby byli znudzeni sobą czy reprezentacją. W eliminacjach do Euro 2016 pokazali, że każdy mecz rozgrywany był na najwyższych obrotach. Mistrzostwa Europy to dla nas olbrzymia satysfakcja, ale także wyzwanie. To determinuje nas, aby przygotować się najlepiej pod względem fizycznym oraz mentalnym – tłumaczył Nawałka.
REKLAMA
Źródło/Press Focus/x-news
Na początku czerwca "biało-czerwoni" rozegrają dwa ostatnie mecze towarzyskie - 1 czerwca z Holandią w Gdańsku i 6 czerwca z Litwą w Krakowie. Dzień po tym drugim spotkaniu odlecą do swojej francuskiej bazy w La Baule. - Tam będziemy mieli pięć dni, aby szlifować stałe fragmenty i schematy gry. Nie mam sygnałów, że cokolwiek zaburzy tryb przygotowań, choć niektórzy mają drobne urazy – wyjaśnił selekcjoner podczas konferencji w Arłamowie.
Euro 2016 rozpocznie się 10 czerwca, tego dnia gospodarze zagrają w grupie A z Rumunią na Stade de France w podparyskim Saint-Denis.
Podopieczni Nawałki pierwszy mecz o punkty w grupie C rozegrają 12 czerwca - z Irlandią Północną w Nicei. Cztery dni później zmierzą się z Niemcami w Saint-Denis, a 21 czerwca spotkają się z Ukrainą w Marsylii.
(ah, PAP, IAR)
REKLAMA
REKLAMA