Świadczenia pracownicze w firmach: na ogół tylko fundusz socjalny
W firmach zatrudniających co najmniej 20 osób, pracodawca powinien utworzyć fundusz socjalny. To forma, którą wielu pracowników zna i z niej od czasu do czasu korzysta.
2016-05-27, 18:30
Posłuchaj
Ale w zakładach pracy mogą istnieć innego rodzaje świadczenia, co pokazują przykłady wielu państw. Szczególnie interesujące z naszego punktu widzenia są ubezpieczenia od bezrobocia i emerytalne.
Na Zachodzie popularne ubezpieczenie od bezrobocia
̶ Dodatkowe, czyli poza państwowym, ubezpieczenie od bezrobocia nie jest niczym nowym. Zaproponowano je jako rozwiązanie samorządowe już ponad 100 lat temu w Belgii, w Gandawie – mówi dr Jan Czarzasty ze Szkoły Głównej Handlowej i Instytutu Spraw Publicznych.
Bardzo duża rola związków zawodowych w dysponowaniu dodatkowymi świadczeniami
Jak podkreśla, ubezpieczenia od bezrobocia są najbardziej zakorzenione w Skandynawii. I dodaje, że właśnie w tych krajach występuje największe uzwiązkowienie, sięgające obecnie ponad 60 procent.
̶ Bo to właśnie związki zawodowe dysponują kasami, gdzie gromadzi się składki na poczet ubezpieczenia przed bezrobociem – mówi.
REKLAMA
I dodaje, że te składki są częściowo finansowane przez państwo.
W Polsce nie ma jeszcze skutecznego ubezpieczenia w przypadku bezrobocia
System jest elastyczny i sposoby finansowania mogą być różne. A problem jest.
̶ Od wielu lat mamy taką sytuację, że liczba zasiłków bezrobotnych jest niewielkim procentem liczby bezrobotnych – mówi prof. Stanisław Gomułka.
I przypomina, że w Polsce trzeba pracować co najmniej 6 miesięcy w ciągu roku, aby kwalifikować się do takiego zasiłku.
REKLAMA
̶ Tu jest jakiś problem, i może trzeba wrócić do dyskusji na ten temat? – zastanawia się ekonomista.
Problemem jest też system emerytalny
Nie unikniemy również dyskusji nad przyszłymi głodowymi emeryturami. Przy obecnej luce demograficznej jest bardzo prawdopodobne, że za dwadzieścia, trzydzieści lat, będą one stanowić nie pięćdziesiąt pięć procent średniej płacy jak jest teraz, ale najwyżej 35 procent.
W trzecim filarze emerytalnym 5 proc. pracowników
̶ W trzecim filarze ubezpieczyło się bardzo mało osób – mówi dr Czarzasty.
Wylicza, że według danych KNF za 2014 r. w Polsce było ok 800 tys. posiadaczy Indywidualnych Kont Emerytalnych oraz Indywidulanych Kont Zabezpieczenia Emerytalnego, czyli 5 procent pracujących, oraz niecałe 400 tysięcy osób w Pracowniczych Programach Emertytalnych.
REKLAMA
Tymczasem pracujących jest 16 milionów.
Możliwość utworzenia w zakładach pracy ubezpieczeń emerytalnych istnieje – mówi prof. Gomułka.
I dodaje, że jest propozycja byłego ministra finansów Stefana Kawalca, aby pracownicy dawali składkę, o której wysokości sami zdecydują, i wtedy pracodawca byłby zobowiązany do dołożenia do niej swojego wkładu, równego wkładowi pracownika.
Te rozwiązania nie są ani łatwe, ani bezbolesne dla nikogo.
REKLAMA
Pracodawcy zawsze będą narzekać na zbyt duże koszty pracy, a pracownicy na zbyt niskie zarobki, żeby godzić się na dodatkowe wyrzeczenia. Dziś instytucjami zabezpieczenia społecznego w Polsce są państwo i przede wszystkim rodzina, która już teraz ugina się od nadmiaru obowiązków.
Ubezpieczenia emerytalne i od bezrobocia w zakładach pracy były przedmiotem szczególnego zainteresowania projektu porównawczego, realizowanego z funduszy Komisji Europejskiej przez Instytut Spraw Publicznych. Jego autorem jest dr Jan Czarzasty.
Aleksandra Michałek-Tycner, jk
REKLAMA