USA: rakieta Falcon wylądowała po powrocie z orbity
Pierwszy człon rakiety nośnej Falcon 9, opracowanej i produkowanej przez firmę SpaceX, po raz czwarty pomyślnie powrócił na ziemię po locie na orbitę okołoziemską, na której umieszczono tajlandzkiego satelitę. Rakieta wylądowała na platformie na Oceanie Atlantyckim.
2016-05-28, 13:48
Wcześniej Falcon 9 wykonał ten trudny manewr trzykrotnie - raz lądując na ziemi na Florydzie i dwukrotnie na platformie na Atlantyku.
Pierwszy człon rakiety, tak jak poprzednio, odłączył się od pozostałych po 2 minutach i 39 sekundach od startu z przylądka Canaveral, na Florydzie. Korzystając z silników hamujących rozpoczął pionowe schodzenie na platformę, na której osiadł po ok. 10 minutach. - Szybkość schodzenia była bliska zaplanowanej - poinformował na Twitterze właściciel firmy, miliarder Elon Musk. Zamieścił też wideo rejestrujące pionowe lądowanie:
REKLAMA
Ważący 3 tony satelita Thaicom, skonstruowany przez amerykańską firmę Orbital ATK, ma zapewnić transmisję programów telewizyjnych i przesyłanie danych w rejonie Azji Wschodniej i Południowo Wschodniej.
Sukces technologiczny
Procedura ma duże znaczenie dla przyszłości lotów kosmicznych, pozwala bowiem na wielokrotne użycie tego samego członu rakiety, co znacznie obniża koszty. Dotychczasowe rakiety nośne były pociskami jednorazowego użytku i po starcie ulegały zniszczeniu. Sukces manewru powitano oklaskami w siedzibie SpaceX w Kalifornii.
Eksperci wskazują, że czwarte z kolei pomyślne lądowanie wskazuje, że SpaceX już dość dobrze opanowała ten manewr, który w przyszłości ma być rutynowy. Może to zagrozić dominującemu obecnie na rynku satelitów europejskiemu konsorcjum Arianespace.
PAP/agkm
REKLAMA
Wideo: wyniesienie na orbitę satelity Thaicom
REKLAMA