18-letni żużlowiec Krystian Rempała zmarł w szpitalu
W szpitalu w Jastrzębiu-Zdroju zmarł 18-letni żużlowiec Krystian Rempała. Zawodnik Unii Tarnów uległ wypadkowi podczas meczu ekstraligi z ROW Rybnik 22 maja.
2016-05-28, 18:00
Posłuchaj
Trener Stali Janusz Ślączka przez dwa lata pracował z młodym żużlowcem (IAR)
Dodaj do playlisty
"Z przykrością informujemy, że w wyniku obrażeń odniesionych na torze podczas meczu VI rundy PGE Ekstraligi ROW Rybnik – Unia Tarnów, rozegranego 22 maja br., w dniu 28 maja zmarł 18-letni Krystian Rempała, żużlowiec Unii Tarnów. Zarząd Ekstraligi Żużlowej sp. z o. o. składa wyrazy współczucia Rodzinie i wszystkim bliskim. W związku ze śmiercią Krystiana Rempały na stadionach PGE Ekstraligi przed meczami VII rundy ogłoszona zostanie minuta ciszy" - napisano w komunikacie na oficjalnej stronie internetowej Ekstraligi.
Zawodnik Unii Tarnów - Krystian Rempała w zeszłą niedzielę miał koszmarny wypadek. Doszło do niego w drugim biegu meczu Ekstraligi ROW Rybnik - Unia Tarnów. Na pierwszym wirażu zderzyli się juniorzy obu zespołów Kacper Woryna i Rempała. Woryna o własnych siłach wrócił do parkingu. Rempała, któremu podczas kolizji spadł kask, został odwieziony nieprzytomny do szpitala.
Zawodnicy Unii Tarnów nie chcieli po tym zdarzeniu kontynuować jazdy. Swoją decyzję motywowali tym, że nie są w stanie skupić się w pełni na ściganiu w momencie, w którym ich kolega został odwieziony do szpitala. Do inicjatywy tej dołączyli się żużlowcy z Rybnika. Mecz został przerwany.
REKLAMA
W wyniku obrażeń u Krystiana Rempały stwierdzono obrzęk oraz krwiaka mózgu. W szpitalu w Jastrzębiu-Zdroju był operowany i trafił na OIOM, gdzie przebywał w stanie krytycznym. Od momentu wypadku był w stanie śpiączki, z której nie udało się go wybudzić. W sobotę młody żużlowiec zmarł.
Wschodząca gwiazda żużla
Rempała był wychowankiem Stali Rzeszów. W 2013 roku uzyskał licencję żużlową. W rozgrywkach ligowych zadebiutował w wieku 16 lat w 2014 roku. W barwach Stali Rzeszów wystąpił wówczas w 30 biegach w 10 meczach I ligi, w których zdobył łącznie 16 punktów i 3 bonusy (średnia biegowa – 0,633). Jako tzw. "gość" wziął także udział w 6 spotkaniach II ligi w barwach KSM Krosno, zdobywając w 21 biegach 25 punktów (średnia biegowa – 1,19).
W 2015 roku, wraz ze Stalą Rzeszów, zadebiutował w najwyższej klasie rozgrywkowej. Wystartował w 47 biegach w 14 meczach, zdobywając w sumie 46 punktów i 9 bonusów (średnia biegowa – 1,17). Ponadto, jako „gość”, wziął udział w 1 meczu II ligi w barwach KMŻ-u Lublin, w którym w 5 biegach uzyskał 8 punktów i 2 bonusy (średnia biegowa – 2). W tym samym roku występował także w lidze duńskiej, startując w drużynie Grindsted Speedway Klub. We wrześniu 2015 roku w Pilznie, wraz z reprezentacją Polski (startującą w składzie: Krystian Pieszczek, Kacper Woryna, Adrian Cyfer, Bartosz Smektała i Krystian Rempała), zdobył drużynowe mistrzostwo Europy juniorów.
W 2016 roku został zawodnikiem Unii Tarnów. W barwach tego klubu wystąpił w czterech meczach Ekstraligi, zdobywając w 18 biegach 18 punktów i 3 bonusy (średnia biegowa – 1,17.
Żużel uprawiał jego ojciec – Jacek Rempała, a także stryjowie Krystiana (bracia Jacka) – Grzegorz, Tomasz i Marcin Rempałowie. Wszystkich pięciu (łącznie z Krystianem) określa się mianem tzw. „klanu Rempałów”.
W związku z żałobą po śmierci 18-letniego zawodnika, wszystkie zaplanowane na niedzielę 29 maja mecze Ekstraligi i I ligi żużlowej zostały odwołane.
REKLAMA
Niebezpieczny sport
Śmierć Krystiana Rempały to największa tragedia w polskim żużlu od lat. Ostatnim razem polski żużlowiec zmarł w wyniku wypadku podczas meczu ligowego w 1987 roku. Był to Wiesław Pawlak z Falubazu Zielona Góra. W trakcie 12. biegu Pawlak upadł a chwilę później wpadł w niego rozpędzony zawodnik drużyny rywali - Apatoru Toruń.
W 2012 roku w meczu Ekstraligi doszło też do tragedii z udziałem Brytyjczyka - Lee Richardsona. 33-letni zawodnik Marmy Rzeszów miał wypadek we Wrocławiu podczas meczu z miejscowym Betardem Spartą. W trakcie 3. biegu wychodząc z pierwszego łuku zahaczył przednim kołem o tylne koło Tomasza Jędrzejaka, a potem o motocykl Fredrika Lindgrena i uderzył w bandę w miejscu, gdzie skończyła się jej dmuchana część. W drodze do wrocławskiego szpitala jego stan się pogorszył. Problemy z oddychaniem, spowodowane wewnętrznym krwotokiem w klatce piersiowej, skłoniły lekarzy do interwencji chirurgicznej, której nie przeżył. Bezpośrednie przyczyny śmierci (według komunikatu prokuratury), to: wielonarządowe obrażenia klatki piersiowej, pęknięte płuco i wykrwawienie.
Press Focus/x-news
man, PAP, IAR, wikipedia, PolskieRadio.pl
REKLAMA
REKLAMA