Poseł PO przeszedł do Nowoczesnej. "Straciłem trochę nadzieję"
Dotychczasowy poseł Platformy Obywatelskiej Michał Jaros przeszedł do klubu Nowoczesnej - poinformował poseł N Adam Szłapka. W efekcie od poniedziałku klub Nowoczesnej liczy 30 posłów.
2016-06-13, 11:47
Posłuchaj
Nowoczesna to partia przyszłości, nastawiona na rozwiązywanie problemów, a nie ich generowanie - argumentował swoją decyzję Jaros.
- Klub Nowoczesnej wzmacnia poseł z Wrocławia; młody, ale doświadczony, który działa od wielu lat na rynku lokalnym i politycznym - poinformował Szłapka.
Informację o transferze potwierdził Jaros. - Dziś przechodzę do Nowoczesnej. Przez wiele ostatnich lat byłem zaangażowany w projekt polityczny (...), ale dziś mogę powiedzieć, że straciłem trochę nadzieję na wspólne, drużynowe, pozytywne działanie - stwierdził.
- Zawsze byłem parlamentarzystą i działaczem społecznym, który skupiał się przede wszystkim na działaniu, a nie na przepychankach czy zapasach politycznych - dodał.
REKLAMA
- Przystępuję do Nowoczesnej dlatego, że Nowoczesna widzi znaki czasu. Nowoczesna to partia przyszłości, to partia nastawiona na rozwiązywanie problemów, a nie ich generowanie - podkreślił.
- Możemy się zawsze spierać, ale nie możemy toczyć jałowych sporów, które szkodzą Polsce, bo dzielą społeczeństwo - mówił Jaros.
Polityka - jak dodał - nie jest łatwa i walka w niej jest nieunikniona. - Może być ciężko, czasem nawet bardzo ciężko, ale musi być pewien warunek - musi być po coś i to po coś musi być dla ludzi - stwierdził.
- Za kilka lat chcę móc stanąć przed tymi ludźmi, którzy kiedyś powierzyli mi zaufanie i powiedzieć, że nie zawiodłem; zrobiłem wszystko, co w mojej mocy, żeby nie żałowali powierzonego mi zaufania - podkreślał.
REKLAMA
- Nowoczesna dla mnie to jest wspólnota wartości, które i ja wyznaję i nader wszystko szanuję, takie jak wolność, wolność słowa i wolność gospodarcza - powiedział.
"Żegnamy się bez żalu"
Rzecznik Platformy Jan Grabiec komentując decyzję Jarosa stwierdził, że w każdej kadencji Sejmu zdarzają się podobne decyzje. - Niestety tak bywa, że posłowie przechodzą między różnymi klubami parlamentarnymi. Cieszymy się, że przechodzi do Nowoczesnej, a nie do PiS - powiedział Grabiec.
- Żegnamy się z panem posłem bez żalu, ale też bez zobowiązań. Życzymy wszystkiego dobrego na nowej drodze życia - dodał.
Klub Platformy liczy bez Jarosa 137 posłów.
REKLAMA
PAP/IAR, to
REKLAMA