Naciski na media? Zbigniew Ziobro skierował zawiadomienie
Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro skierował zawiadomienie do krakowskiej prokuratury w sprawie nacisków na wolne media i inwigilacji dziennikarzy za rządów poprzedniej koalicji PO-PSL.
2016-06-17, 12:40
Posłuchaj
Jak powiedział Ziobro, w sprawach podjęto już pierwsze czynności. Dodał, że sprawa została podzielona na dwa śledztwa, które są ze sobą związane, ale "ze względów pragmatycznych uznano, że warto je prowadzić w dwóch postępowaniach".
Wyjaśnił, że wśród okoliczności, które mają zostać wyjaśnione, są m.in. kwestie, "czy redaktor naczelny opiniotwórczego dziennika "Rzeczpospolita" stracił stanowisko, ponieważ w rozmowie z wydawcą tej gazety zażądał bądź wpływał na to minister Paweł Graś, prawa ręka Donalda Tuska w owym czasie".
Powiązany Artykuł
![inwigilacja podsłuch 1200 free.jpg](http://static.prsa.pl/images/1fa77f92-ff85-45ba-8db3-2ea1052c11bd.jpg)
Inwigilacja dziennikarzy. MON zapowiada kilka zawiadomień
- Czy premier Tusk i jego minister Graś interweniowali u kanclerz Angeli Merkel, by odwołać naczelnego redaktora dziennika "Fakt"; kto podjął decyzję o najściu służb specjalnych i prokuratorów na redakcję "Wprost", mimo że nie było powodów do podjęcia tak drastycznych kroków, a właściwość działania ABW nie mieściła się w zakresie kwalifikacji prawnej czynu, w stosunku do którego było prowadzone wówczas postępowanie karne; kto za poprzednich rządów kazał inwigilować na tak szeroka skalę, nie mając ku temu żadnych przesłanek i powodów i wreszcie czy prawdą jest, że faktycznym redaktorem naczelnym największego w Polsce dziennika "Fakt" jest obywatel Niemiec, przedstawiany jako doradca tej gazety - mówił Ziobro o innych wątkach sprawy.
REKLAMA
- Jestem przekonany, że krakowska prokuratura wyjaśni wszechstronnie tę, można powiedzieć, aferę w obszarze mediów i styku działań poprzedniej władzy przy wykorzystaniu nawet w niektórych wypadkach służb specjalnych - powiedział Zbigniew Ziobro.
Posłuchaj
Ziobro nie wykluczył, że ustalenia w tych sprawach mogą być podstawą do dyskusji na temat zmiany prawa prasowego, "aby wzmocnić niezależność poszczególnych dziennikarzy" i by każdy miał gwarancje swobody przedstawiania faktów.
Dodał, że sednem sprawy jest, "czy te fakty miały miejsce i pozwalają przyjąć ocenę zachowań przedstawicieli ówczesnej władzy jako zachowania o charakterze przestępczym, które wykraczały poza zakres ich uprawnień i dawały podstawę, być może, do stawiania im zarzutów natury karnej odpowiedzialności przed sądem".
REKLAMA
IAR/PAP/fc
REKLAMA